lirik lagu muszę – tmk aka piekielny
ref
opowiem ci dzisiaj historię o gościu, co myślał, że ciągle jest w formie
przez to tak wierzył, że dorwie każde marzenie, bo wszystko jest dobrze
polubił codzienność, przestali razem już liczyć kolejne miesiące
poślubił niepewność, choć mówił bóg mu, że to będzie toksyczny związek
1
proszę cię, nie mów nikomu, jak bardzo nie lubię tu siedzieć sam w domu
żaden z tych leków nie pomógł, a nie chce już szukać wsparcia w alkoholu
proszę, nie mówcie nikomu, że nie chce też nigdy powrócić do domu
chcę żyć po kryjomu i nigdy więcej już nie krzyczeć “pomóż”
rap to temat rzeka, nie chcę już mówić tu o nim, bo nie chcę narzekać
ten świat mi ucieka, tak ciężko mi dzisiaj w ogóle zrozumieć człowieka
proszą o przekaz, bo moje wersy to dla nich coś jakby opieka
dobra, to łapcie przekaz – pomaga wam, kurwa, kaleka
i nawet nie mówię o łapach, najbardziej zepsutą mam głowę dzisiaj
kocham ten powietrza zapach, gdy ciemno i pusto jest tu na ulicach
pamiętam jak wcześniej, to uciekałem do baru bo byłem w potrzebie
pytali co robię na mieście, nie wiedzieli że nie mogłem dojść do siebie
myślałem, że walczę o życie, że nikt nie walczył tu jak ja nigdy
dzisiaj wiem, że to był pstryczek, jezu – jak mogłem być tak naiwny?
bo byłem jak wielu na świecie, pan nikt, jebany pan nikt
co wieczorami w pustkę krzyczał, daj żyć, no proszę, daj żyć
ref
opowiem ci dzisiaj historię o gościu, co myślał, że ciągle jest w formie
przez to tak wierzył, że dorwie każde marzenie, bo wszystko jest dobrze
polubił codzienność, przestali razem już liczyć kolejne miesiące
poślubił niepewność, choć mówił bóg mu, że to będzie toksyczny związek
2
przytyłem tak bardzo, że mama mnie chciała wysłać do lekarza
nie mówiła na głos, ale dzisiaj mi to ciągle powtarza
biegałem po lesie, bo chciałem tutaj wyglądać jak arnold
biegałem, bo liczyłem na to, że wilki mnie nocą rozszarpią
i nie wiem co ze mnie zrobiło jebane okruchy, gdzie podział się kamień
czy to brak ojca, czy palców, czy może to po siedmiu latach rozstanie?
niektóre te rzeczy bolały od razu, niektóre dopiero po chwili
ale nie byłem we wszystkim uczciwy, gdybyście tylko widzieli…
wstyd mi za niektóre rzeczy tak bardzo że nie wiem, nie wiem, nie wiem
ktoś groził mi śmiercią, ja i tak chciałem się zapaść pod ziemię
nie pisałem wersów i nie wierzyłem, że zechcę na nowo
i daję słowo, chciałem być kurwa niemową
to wszystko zmieniło się trochę, ale i tak ciągle walczę, walczę
a biologiczny zegar coś mówi, że jestem już starcem, starcem
muszę być silny, może muszę być inny?
muszę być silny, bez kitu, kurwa, może ja muszę być inny?
ref
opowiem ci dzisiaj historię o gościu, co myślał, że ciągle jest w formie
przez to tak wierzył, że dorwie każde marzenie, bo wszystko jest dobrze
polubił codzienność, przestali razem już liczyć kolejne miesiące
poślubił niepewność, choć mówił bóg mu, że to będzie toksyczny związek
3
spisałem to wszystko, było wiecznością, miało być chwilą
spisałem wszystko, usłyszysz kurwa na płycie adios…
muszę być skałą trwałą, co by się nie działo…
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu dj mehdi › lirik lagu lucky boy – dj mehdi
- kumpulan lirik lagu joey rory › lirik lagu coat of many colors – joey + rory
- kumpulan lirik lagu celtic woman › lirik lagu when you go – celtic woman
- kumpulan lirik lagu seamus moore › lirik lagu you can’t park here – seamus moore
- kumpulan lirik lagu alice on the roof › lirik lagu on the roof – alice on the roof
- kumpulan lirik lagu even › lirik lagu polaris – even
- kumpulan lirik lagu chief keef › lirik lagu opponent – chief keef
- kumpulan lirik lagu despo rutti › lirik lagu bankster – despo rutti
- kumpulan lirik lagu 3 doors down › lirik lagu pieces of me – 3 doors down
- kumpulan lirik lagu motel › lirik lagu banda sonora original – motel