degeneracja - 555 (pol) lyrics
[zwrotka 2: peanace]
nie znam się na normach w stopniu rzędu riesz czy banach
wiem, że kula jest niezgodna z nimi * za dużo wypada
nie wypada mi nic, w tym nie wypada tak rymować
jak nie siada ci, to spadaj, możesz mnie zaatakować
ponoć mogę być kimkolwiek, ale życie to nie disney
im więcej się w nim dowiem, tym więcej widzę ograniczeń
w efekcie mój profil już przestaje być zgodny z normą
i powinienem się z tym zgodzić jeśli chodzi o monroe
chciałem mieć tapetę jak kowalewska
robić wrażenie, słyszeć “wow, co za kreska”
role zamienię * zrobić dam się na pieska
co mnie nie boli? au, to agrеsja
wszystko w normie, nie wiem tylko, czy to dobrzе
powiedziałem “w normie”, a więc wszystko jednorodne
kiedy ja mówię “jebać”, wy mówicie “cokolwiek”
i powinniście potraktować to dosłownie
nie od święta chętnie robię wenezuelski trik
na przyjęciach jestem amatorem angielskich wyjść
alko leję do zlewu, gadam o kale przy jedzeniu
wszystko zostawię na talerzu, nie spróbuję, niby czemu?
żebym rzygał, też nie wolno, mam zagwozdkę, które gorsze
jak będę przycinać zbyt ostro, to pogrążę się w chaosie
patrzę na macierze, puentuję wymownym faktem
wśród nich najlepsze z norm dyktują wartości własne
Random Song Lyrics :
- cosmic soul ride - lovell lyrics
- there's no such thing as robots - stop the revolution lyrics
- duch - mlodyskiny lyrics
- never ever - brandon masenko lyrics
- honey chile - billy joe shaver lyrics
- user friendly - brains mcloud lyrics
- ignorant shit (original version) - jay-z lyrics
- kronleuchterlicht - namika lyrics
- home - young forest lyrics
- idę - ks. jakub bartczak lyrics