
karpacz - administratorr electro lyrics
dookoła mnie beton na którym znów zasnę
może ktoś zlituje się i narysuje kwiaty
dziś takiego dnia już nie ma, nie ma
gwiazdy za mną pode mną i na mnie
pieką mnie, duszą mnie chcą opluć koperkiem
idę do ciebie w wciąż prawa i lewa
dom, w którym cię zamknę nie będzie miał drzwi będziesz wchodzić dachem
dookoła pustynia i wody nie ma, nie ma
oddawaj mi buty oddawaj mi sanie
to ukryta wada serca ty uważaj na nie
nawet wielka orkiestra nie pomoże mu
dookoła mnie las, w którym dziś zasnę
w karpaczu nauczysz mnie jeść widelcem
tak bym wstydu nie było później i teraz, i teraz
najtrudniejszy jest październik teraz i zawsze
na wieki pozostanę wierny inaczej
wiem wczoraj wysłałaś mi list po którym wciąż płaczesz i płaczesz
dom, w którym cię zamknę nie będzie miał drzwi będziesz wchodzić dachem
dookoła pustynia i wody nie ma, nie ma
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Song Lyrics :
- nothing is free - dr peacock lyrics
- b.b. - hollywood porn stars lyrics
- burn - sponge lyrics
- hopeloos blues - cornelis vreeswijk lyrics
- sell your sell - chxpo lyrics
- deep fried circuits - dan melchior und das menace lyrics
- your sisters so much hotter - show me the skyline, larzz pricipato lyrics
- white gold - alexander anderson lyrics
- down girl - ndp lyrics
- nukenin - marginez lyrics