
bananowe drzewa - afro kolektyw lyrics
anaboliczny salonowy lew
swą eksperiencją definiuje dobry smak
w ogrodzie sufit z bananowych drzew
w powozie złotym siedzi młody jaśnie pan
tu goryl głaszcze broń mecenas w madżong gra
służąca sprząta strych a prezes pieści psa
widelce sterczą z ust, z cygara spływa mgła
chianti ma krągły kształt
przez życie jogging zaduszony lęk
a ja weltschmerz mam non stop i nadal w śwince bank
kultura dla nich to tylko liter pięć
arcymistrzowie w mordę ich błękitna mać
skrywa garnitur kłów sztywniejsza, górna z warg
od zegny kołnierz wyszczupla najszerszy kark
niepełnoletnie cienie zamieszkują loch
w alei róż kwitnie gwałt
sekator żebrak kleszcze incest śpiący król
kobiety w ciąży do szalup ostatnie wpuść
tym mniej dobitny krzyk im ogólniejszy ból
przekleństwa miele młyn
tak myślę stojąc tu i obmacując płot
arlekin gorzko-kwaśny i zalany w sztok
powyższy stworzył film mój zbuntowany mózg
mój zawiedziony mózg
niestety
Random Song Lyrics :
- business - молодой калуга (mk) & bang og lyrics
- hijo de la luna - monkey d. quajen lyrics
- affidamento - skinny (ita) lyrics
- slowdance - rosellas lyrics
- ángel - diego dibos lyrics
- на прокат (for rent) - 3ternity lyrics
- nie ma nic pomiędzy (bonus track) - young igi lyrics
- pocas amistades - ñuls lyrics
- spit it out - tropes lyrics
- canção do telefone - mariana elisabetsky lyrics