
bla bla bla (wersja czysta i krótka) - asfalt records lyrics
[zwrotka 1]
aha, nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale
każdy z nas kryje gdzieś w głębi sm*tki, sm*tki i żale… yhm
nie rozmawiamy ze sobą, nie rozmawiamy wcale
każdy z nas kryje gdzieś w głębi sm*tki i żale
tak właśnie jest. tylko dzień dobry, jak leci, w porządku, do jutra
takie bla bla bla, ukrywamy prawdę nie gadamy o niej wcale
łapię się na tym, że gdy rozmawiam z przyjaciółmi
to tak naprawdę nie mówimy o sobie
przelatujemy przez różne tematy
lecz nigdy o tym, co boli, każdy skrywać to w sobie woli
czasami nie mamy czasu by wysłuchać kogoś od początku do końca
jedno słowo może tak wiele pomóc, może działać cuda
przywrócić sens, wprowadzić na słuszną drogę, to się może udać
mam dwadzieścia dwa lata i ciągle nie mam prawa jazdy
lecz dzięki temu jeżdżę autobusami, tramwajami
ukochanym metrem, bo nie stać mnie na taxi
lecz są to dla mnie podróże ekscytujące
bo mogę podsłuchiwać rozmowy ludzi
które mogą być pouczające
wchodzą do metra, a raczej się pchają
a ja nasłuchuję, o czym ci ludzie ze sobą rozmawiają
jakieś młode panienki stoją naprzeciw mnie
myślę, że z lat szesnaście najwyżej mają
mówi jedna do drugiej “tak się najebałam
że gdy wróciłam do domu nad kiblem godzinę sterczałam”
obracam głowę
po drugiej stronie dwóch kolesi rozmawia ze sobą
jeden do drugiego mówi “wczoraj tak się najebałem
że całą noc drogi do domu szukałem”
i takie prowadzi się rozmowy
to standard, chleb powszedni
nie ważne czy rozmawiają
kobiety, mężczyźni, bogaci czy biedni
starsi narzekają, powiadają jak ciężko na każdym kroku
zamykam oczy i słyszę te same schematy:
“cześć, jak się czujesz, papa, trzymaj się”
wszystko zmienia się w jedną wielką paplaninę
dosłownie o niczym takie bla bla bla
i tak sobie o tym rozmyślałem
i więc, gdy zacząłem z kimś rozmawiać
pytam się czy coś go boli, czy chce o czymś pogadać
a wtedy z ciężaru się wyzwoli
a on na mnie wybałusza gały, pobladł cały
popukał się w głowę, więc ja pytam
czy tak dobrze jest nic nie mówić wcale
i gromadzić w sobie wszystkie sm*tki i żale ojoj
[refren]
a nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale, ojoj
kryjemy w sobie sm*tki, sm*tki i żale, ojoj
a nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale, ojoj
kryjemy w sobie sm*tki, sm*tki i żale
[zwrotka 2]
a słucham często, co do powiedzenia mają nowi mikrofonowi wyjadacze
rozczarowuję się bardzo szybko nad tym, więc ubolewam
że tak wielu do gadania za mikrofonem, że słowa rzucone na wiatr
gdzieś ulatują, ulatują gdzieś ponad dach, unoszone lekko, bo są tak puste
zaśmiecają dobre bity, które mogą być naprawdę tłuste
włączam kasetę i słyszę mniej więcej coś takiego:
“najebałem się” później jeszcze kilka razy rzucił kurwa
a dalej było coś o blantach i znowu kilka razy kurwa
ja z tego nic nie rozumiem, w tym nie ma nic tak
naprawdę, co w tobie się kryje
wszyscy zgrywają twardzieli, ja w to nie wierzę
bo wiem, że w każdym znajdzie się lęk i przerażenie
oni nawijają swoje, ja słyszę tylko bla bla bla
naciskam moim długim krzywym palcem stop w magnetofonie
niczego nowego raczej nie usłyszę
więc kasetę do śmietnika transportują moje dłonie ojoj
[refren]
a nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale, ojoj
kryjemy w sobie sm*tki, sm*tki i żale, ojoj
a nie rozmawiamy, nie rozmawiamy ze sobą wcale, ojoj
kryjemy w sobie sm*tki, sm*tki i żale
[outro]
nasłuchuję, podsłuchuję, coś wlatuje mi do ucha
ja znowu słyszę: “bla bla bla”
nasłuchuję, podsłuchuję, coś wlatuje mi do ucha
ja znowu słyszę: “bla bla bla”
nasłuchuję, podsłuchuję, coś wlatuje mi do ucha
ja znowu słyszę: “bla bla bla”
Random Song Lyrics :
- comercial da tv - poison from the heavens lyrics
- on my own - lil beit lyrics
- icon - hydra (ita) lyrics
- tagwache (bonus track) [remastered] - wolfgang ambros lyrics
- jackpot - kostek [yt] lyrics
- zimmer - ness (deu) lyrics
- dwusuw kros - lso lyrics
- noche de ronda - freddy lyrics
- hotel - why, berry lyrics
- congo - top1dx & dcxvi lyrics