
jeziora - bafomet&666itisthesun lyrics
Loading...
nie mam w zwyczaju wierzyć żółtym karłom
bo bez dna w nałóg, ślepym z ust zabierają
ciemność i łgają, krzyczą o horyzontach
tak chcą mi zająć bliskość mojego słońca
atmosfera wątła odrzuca wszelkie bodźce
zasklepiłem okna bo gdzie tylko nie spojrzeć
chcę mieć ze wspomnień tak trwały witraż
żeby każdy ogień wypaczały mi widma
zbyt wielka schizma
czuję tylko chłód
jeziora i bliska
trumnie płytkość wód
prądów i znów
tak tonę pod tonią
zapachów, chwil, słów
poproszę nie odchodź
poproszę o pociąg – ostatnia stacja to szczęście
nie wiem ile osłon jeszcze zostało we mnie
ile jeszcze zdejmę, ile zdołam pokonać dróg
bo nie zostanę we śnie, gdzie ciebie nie ma
już
Random Song Lyrics :
- down the road - old man luedecke lyrics
- fed up pt2 - king ace lyrics
- mechanical rabits - pursesnatchers lyrics
- 細やかに蓋をして - maaya sakamoto lyrics
- you, me and the bourgeoise - the submarines lyrics
- you lay down - terry scott taylor lyrics
- ich gebe niemals auf - matthias reim lyrics
- ich werde nicht die erste sein - georg kreisler lyrics
- daz how star do - queen izzy lyrics
- secretly - jimmie f. rodgers lyrics