
dzielnica żebraków - jacek kaczmarski lyrics
w dzielnicy żebraków, pod murem klasztoru
za zamkiem, gdzie miejskiej nie ujrzysz już straży
aż huczy od gorzkich oskarżeń i sporów
przeciwko królowi nędzarzy
ma nędza swą godność, lecz nią się nie najesz
i więcej coś w ustach mieć chcesz, prócz nadziei
wybrano więc króla, a on – powiadają –
okazał się królem złodziei
i złodziej ma honor, choć głód cierpi rzadziej
lecz inny to cech i się rządzi inaczej –
więc mówić się zwykło już głośno o zdradzie
idei godności żebraczej
a król wszak szlachetną miał myśl, by pogodzić
i jednych i drugich, choć w walkach zajadli;
lecz zanim spłodzoną ideę urodził –
złodzieje nędzarzy okradli
na burzach dziejowych w żebraczej dzielnicy
ni klasztor, ni zamek właściwie nie straci
bo koszt szlachetności wyliczą skarbnicy
a okradziony – zapłaci
Random Song Lyrics :
- sa3b | صعب - 8o3kg lyrics
- 90 bpm - cudea lyrics
- something in common (radio edit) - bobby brown lyrics
- unconditional - dillon francis & 220 kid lyrics
- hard-time - dj pinky lyrics
- w.y.w. (demonz) - a.k grey lyrics
- spaceship - king monroe lyrics
- ever so shy (rockdaworld mix) - general fiasco lyrics
- wir drehen durch - almany lyrics
- sem ladainha - gibijohnson's lyrics