
potępienie rozkoszy - jacek kaczmarski lyrics
rzecz to powszechna dosyć
w heterogennych sferach
że jemu coś się wznosi
a jej się coś otwiera
czy temu winien księżyc
czy tym się żywią dzieje *
że jemu coś się pręży
a jej coś wilgotnieje?
choć może dość niesmacznie
zagłębiać się w te treści *
kiedy już on z nią zacznie
* ona go w sobie zmieści
i krzycząc wniebogłosy
w ud go pochwyci kleszcze…
on wkrótce ma już dosyć
a ona wciąż chce jeszcze
we wstydzie potem brodzi
i on i ona * troszkę
bo przecież nie uchodzi
znać na tym świeciе rozkosz
bo kiedy raz jej już się
poddało i zaznało
to potem znów się musi
i ciąglе im za mało
a świat ten, wszyscy wiedzą
nie dla rozkoszy stworzon *
bo jest wieczności miedzą
uprzężą i obrożą
kieratem i wędzidłem
nieodkupioną męką *
wiedz o tym, gdy w malignie
po rozkosz sięgniesz ręką
poznałem ten dylemat
i nieraz w nocy krzyczę *
gdy sił na rozkosz nie mam
na wieczność już nie liczę
lecz żyć z nadzieją * znośnie
i na nią chwile trwonię *
że we mnie coś urośnie
i znów mnie coś pochłonie!
Random Song Lyrics :
- jupiter - mctoad lyrics
- hold me - xiihu (시후) lyrics
- 春よ、来い (haru yo, koi) - yumi matsutoya lyrics
- worth - isor & doa lyrics
- buss it all down - tee grizzley lyrics
- totem - eloquence lyrics
- pancir (live) - voyage lyrics
- barbed wire - sam kogon lyrics
- over the line - molly tuttle & golden highway lyrics
- гарсон (garcons) - райли майли (riley miley) lyrics