lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

zebranie zarządu - kopruch lyrics

Loading...

[tekst piosenki “zebranie zarządu”]

[intro]
(mój anioł stróż jest przy mnie i nie będzie stał bezczynnie)
(mhm, mój diabeł stróż jest przy mnie i nie będzie stał bezczynnie)
(ha ha ha ha ha ha ha)

[interludium]
drzwi zamykam za sobą, siadam u szczytu stołu
wiem, kto zasiada obok, lecz nim powiem słowo, że czas to rozpocząć
znowu chcę przyjrzeć się z bliska, popatrzeć na oba stronnictwa bez żadnych osądów
bez żadnych uprzedzeń — zebranie zarządu

[zwrotka 1]
ci po tej mojej stronie mają pięknie skrojone garnitury — czarne
wiem, że czują się lepsi, czują się bliźsi, czują się tak elitarnie
z ich wyuczonych uśmiechów i gestów opanowanych do mikroekspresji
czytam wyraźnie, jak z wezwania do zapłaty, który jest kim
jest ten, który mówi, co mówić, by ludzi trzymać na dystans — weź to uszanuj
i ten, który mówi, co mówić, by zaufanie pozyskać do swoich planów
jest ta, która liczy każdy złotek, ta, co mówi: „zmęczyłeś się? tu jest fotel”
a ten obok to ten, co pomaga mi odkryć w sobie samym idiotę

[zwrotka 2]
ci po tej drugiej stronie mają skromnie skrojone garnitury — też czarne
wiem, że czują się lepsi, czują się bliźsi, czują się tak elitarnie
z ich naturalnych uśmiechów i gestów, braku pretensji i braku w nich presji
czytam wyraźnie, jak z listu od przyjaciela, kto jest kim
jest ta, która mówi, co mówić sam sobie, aby się nie bać, albowiem wie, co jest dobre
i ta, która mówi, co mówić sam sobie, gdy trzeba ufać nowej osobie — problem
jest ten, który liczy każdy oddech, ten, co mówi mi: „dzisiaj pięknie ruszaj”
oraz ta, co czasami pomaga mi odkryć w sobie samym g*niusza
[przed*refren]
(ci) chcą, bym w sukcesach kroczył, (ci) chcą, bym mógł spojrzeć w swe oczy
(ci) chcieli, bym płytę tę stworzył, (ci) mówią: “czekaj, aż będziesz miał gadać o czym”
pomagają mi wznosić, pomagają mi burzyć, a mnie po latach jest coraz się trudniej połapać, którzy są którzy

[refren]
mój anioł stróż jest tuż*tuż i nie będzie stał bezczynnie — prosiłem, by zawsze był przy mnie
mój diabeł stróż jest tuż*tuż i nie będzie stał bezczynnie — prosiłem, by zawsze był przy mnie
anioł stróż jest tuż*tuż i nie będzie stał bezczynnie — prosiłem, by zawsze był przy mnie
diabeł stróż jest tuż*tuż i nie będzie stał bezczynnie — prosiłem go, by zawsze był—

[outro]
i gdyby ktoś wpadł na pomysł wyważać te drzwi — zarząd uzna — zagraża to mi
to oni wstaną i staną za mną, staną całą bandą
aniołom, diabłom, nie przeszkadza, że koszula im się skala plamką — błyszczą szwy tym skrojonym marynarkom
widziałem, jak walczą, nie chcesz widzieć, jak walczą, i którzy są mieczem, i którzy są tarczą
zaufam ich brudnym łapskom i czystym dłoniom, gdy spadną z twą łaską i trwogą
broniąc tego, co moje, co nasze — ale będą wtedy jedną stroną
gdy opadnie kurz i przyjdzie czas lizać się z ran
w momencie jasności umysłu dostrzegam, że cały czas byłem tu sam

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...