lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

moralna awersja - kromqu lyrics

Loading...

[chorus]
twoje kłamstwa płoną, jak śmieci na stosie
sprzedajesz się kurwo, w tanim jebanym locie
nie ma odwrotu, nie ma już drogi
karma cię jebnie – nie uratują cię bogi

[verse 1]
udajesz świętą, a jesteś dziwką
jebane kłamstwa płyną ci śliną
grasz niewinną, a jebiesz się w cieniu
zostajesz pod ziemią jak saddam hussein’u

twoja moralność – jebane zero
w sercu masz pustkę, a w oczach tylko chciwość
miłość traktujesz jak tani towar
w twoim teatrze każdy z nas był ofiarą

[chorus]
twoje kłamstwa płoną, jak śmieci na stosie
sprzedajesz się kurwo, w tanim jebanym locie
nie ma odwrotu, nie ma już drogi
karma cię jebnie – nie uratują cię bogi

[verse 2]
fałszywy uśmiech, pusta twarz
twoje „uczucia” to jebany hajs
lojalność? – wymazana z kart
w twoim jebanym świecie nie ma żadnych barw
wyzywającym gestem ranisz jak nóż
w twojej obecności każdy tonie w próż
żyjesz dla atencji, giniesz bez niej
twoje imię zapisane w pieprzonej hańbie

[chorus]
twoje kłamstwa płoną, jak śmieci na stosie
sprzedajesz się kurwo, w tanim jebanym locie
nie ma odwrotu, nie ma już drogi
karma cię jebnie – nie uratują cię bogi

[verse 3]
„moralna awersja” – to moje słowo
dla takich jak ty nie ma już od nowa
brudzisz, niszczysz, wypalasz grunt
za tobą zostaje jedynie smród

nie udawaj więcej, że jesteś czysta
twoje sumienie to jebana lista
każdy, kto wierzył, już dawno zgasł
bo ty to choroba – i każdy to zna

[chorus]
twoje kłamstwa płoną, jak śmieci na stosie
sprzedajesz się kurwo, w tanim jebanym locie
nie ma odwrotu, nie ma już drogi
karma cię jebnie – nie uratują cię bogi
twoje kłamstwa płoną, jak śmieci na stosie
sprzedajesz się kurwo, w tanim jebanym locie
nie ma odwrotu, nie ma już drogi
karma cię jebnie – nie uratują cię bogi

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...