
ostatni bal - kukon lyrics
[intro]
rozebrana…
rozmazana…
ecstasy, marihuana…
jebać psy, piękny syf, patrzymy na was…
[refren]
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana
słodki stuff, ecstasy, marihuana
jebać psy, piękny syf – patrzymy na was
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana
słodki stuff, ecstasy, marihuana
jebać psy, piękny syf – patrzymy na was
[zwrotka 1]
ostatni zapach starej damy w nowej furze
wypierdala mnie ze snapa, instagrama, pali bluzę
liczę pieniądze na tyle, popijam wódę z arbuzem
głupia suko, przecież byłem taki sam jak ten na górze
ostatni zapach starej damy w nowej furze
leci spokojna piosenka, niebo czarne, ja ponury
palę ostatniego blanta, wypuszczam jej chmurę w pysk
i nagle zaczynam czaić, że, kurwa, nie czaisz nic (kurwa, nie czaisz nic…)
młoda suko, zrób se krzyż palcami i wsadź potem w pysk
dzisiaj jestem nietykalny, jakby ktoś mi zamknął drzwi
jak nas widzisz, kurwa, krzycz, udam, że nikt cię nie słucha
na koncertach będzie syf, podejdź i złap mnie za fiuta
to duży jeep, małe cycki, ładny pysk
byki wściekłe, jak się mięso napatoczy, będzie cyrk
w nocy z flashem zrób mi zdjęcie, jak trzymam butelkę w ryju
dziwną miłość mam do tego, co się dawno wypaliło
[refren]
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana
słodki stuff, ecstasy, marihuana
jebać psy, piękny syf – patrzymy na was
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana…
[zwrotka 2]
celujesz mi światłem w pysk
skąd mam wiedzieć, co ty mówisz do mnie, jak zamknęłaś drzwi?
ja, kurwa, nie słyszę nic tu, aby dalej być tu
widzę tylko plany, co by cię rozjebały, a to syf w chuj
światła cyk, podjeżdżam pod byka blok
płonie pięćdziesiona w tydzień, przeżywam najlepszy rok
pod to gówno bujasz łbem, potem napierdalasz w proch
jesteś pojebana w chuj, jak tam uwierzyłaś w zło
(piękny syf, łoo) z meliny w butach na salon
moje byki się rozgoszczą zaraz na twoim mieszkaniu
(piękny syf, łoo) z meliny w butach na salon
moje byki się rozgoszczą zaraz na twoim mieszkaniu (ej ej ej)
[refren]
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana
słodki stuff, ecstasy, marihuana
jebać psy, piękny syf – patrzymy na was
ostatni bal, ona cała rozebrana
ostry rzut, cała buzia rozmazana
słodki stuff, ecstasy, marihuana
jebać psy, piękny syf – patrzymy na was
Random Song Lyrics :
- nyctophilia - jera lyrics
- tan solo fuimos - almas de barrio lyrics
- kvbs x capis - sonic - kvbs, capis lyrics
- mean to me - the midnight merrymakers lyrics
- reach out more - amason lyrics
- mandela catalogue freestyle - luh moxie lyrics
- praying mantis - jazz alonso lyrics
- qurban gəlir - ya tosiba lyrics
- blk + red - ke y mu lyrics
- forbidden dreams (jj's sail off into the sunset kinda vibe) - benny bridges lyrics