lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

liryczna profanacja - owies lyrics

Loading...

dookoła sami narkomani * jebać polski rap
a ja wchodzę tu cały na biało tak jak grzegorz braun
kurwy mają mnie na oku jak retin0blastome
z waszych worków mosznowych robie worki treningowe
sypie groźbami jak prochem skurwysynu gleba
spojrzysz śmierci prosto w oczy nawet jeżeli masz zeza
to *n*lna masakra młotem pneumatycznym
długo tak nie wytrzymasz jak pęcherz heroinisty
zarzucam tabsy bo od rana w głowie wiksy
rap schodzi na psy jak popek z firmy
każdy track to obraza twoich uczuć religijnych
płyn mózgowo*rdzeniowy pije ze szklanki jak whisky
jebać wszystkich nie pytaj dlaczego
tylko bujaj chujem jak pedofil przy arce noego
jestem jak katon starszy kiedy mówie te słowa
bo uważam ze rapgra powinna być zniszczona

ref
synowie izraela do jahwe wznoszą modły
ze mną pająki pozszywane z ludzkich kończyn
sprowadzam na świat plage głodu i samobójstw
zostałem ochrzczony w ropie z popękanych wrzodów

widmo debilizmu ciągle wisi nad europą
choć nie jestem karol gustaw to wam zrobie krwawy potop
mam coś o czym żadna matka nie chciałaby myśleć
wnętrzności dziecka w torbie na odpady biologiczne
mój rap to takie ścierwo że ćpun przy tym blednie
przypierdol z tego szczura to dostaniesz tularemie
tnę gardło sierpem choć pierdole bolszewików
to robie jazde na grzybach tak jak lenin w październiku
na autopilocie lece na wyżyny syfu
papiery na f16. wypisane w psychiatryku
nieważne ile razy skończysz na odwyku
nie pozwól życiu wylogować się z narkotyków
mój rap to zakrzepy z odbytu czas cie przecwelić
napierdalam cie po mordzie miotłą ze splecionych jelit
na zmasakrowane ciała oddaje ciepły mocz
okazując należyty brak szacunku dla zwłok

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...