niedopowieści - patrick the pan feat. dawid podsiadło lyrics
jestem tym, kim najbardziej nie chcesz żebym był,
więc dwa różki dorysuj mi.
i ogonek, którym spod dywanu pył i brud wszelki będę wyciągał i
takiego dalej podaj mnie.
czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są.
w dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą są.
już nie wiem sam, ile potworów pod łóżkiem mam
i czy największy z nich nie pod a na łóżku śpi.
to choroba, co nieświadomą dłoń zamienia w pięść,
w głowie rzęzi, w oczy pali w uszach grzmi,
ale w nocy, spokojnie w łóżku sobie śpię.
czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są.
w dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą twą.
czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są.
w dobie nieczytania, niedopowieści ulubioną lekturą twą.
czarny lub biały, odcienie szarości dla szarych ludzi są.
to o czym milczysz w kolce obrośnie i wróci z podwójną siłą.
Random Song Lyrics :
- not feeling me - cynide lyrics
- lowkey - okly lyrics
- gibberish - pixiesix lyrics
- harlem lady - david mcwilliams lyrics
- turpentine - boldy james & the alchemist lyrics
- trap - broom67 lyrics
- amnesia - donald grunge lyrics
- waste of good whiskey - lainey wilson lyrics
- kong eddie - the carburetors lyrics
- hurt (deeper-mindset radio) - christina aguilera lyrics