
wynalazcy (palmer eldritch remix) - postmordęga lyrics
[zwrotka 1]
do dupy z takim słońcem, co nie świeci w nocy
– powiedział to tomasz edison i żarówkę stworzył
neonowe smoki rozciągnęły ogony
wyciągając szpony w poszukiwaniu mocy
do dupy z takim wozem, co nie jeździ sam
– wkurwiał się siegfried marcus, ale miał już plan
mdliło nieboraka zapachem końskiego potu
potrzeba wynalazku matka, wynalazł samochód
wynalazków pochód pięćdziesiąty to tv
ale z tego nie korzystam, bo mam tryby, trybisz?
dzięki sony za cd, te propsy nie są na niby
z okien wielkiej płyty z płyty te podziękowania przyszły
mendelejew wkurwił się, bo mu polali słaby sznaps
powyrywał włosy z brody i powiedział tak
idealne proporcje to dwa do trzech woda / spiryt
inaczej nie polewać no bo biznes dymi
i się potem jeden z drugim dziwił fizyk
czemu guzy spod czupryny rano wyszły, wyszły
lubił grandzić i dymić, taki był ten nasz dymitr
kochał chemię i cycki, [?] akademicki
hahaa
[zwrotka 2]
do dupy ze światem idealnym jak w niebie, lekką przesadą jest różane eden
i nie jestem pewien i siedzę na glebie i palcem w niej grzebię i ulepię ciebie
jesteś astralnym błędem, powstałym na moje życzenie
i mimo zmęczenia to będziesz, na finisz pierdolniesz o ziemię
a następne pokolenie wciśnie replay, replay
palcem śmierci co zahacza o następne życie
astral ma cię w piździe, siedź wygodnie i żyj
jestem elohim, topię we krwi takich, jak ty, ale
lubię zuchwałych i inteligentnych takich jak dali salwador i hendrix
[?] w głowie mentlik, i mało w kielni, to nie elohim jest twórcą pieniędzy
świat ma cię w piździe, czyli że w centrum, tyś faworytem jest na podobieństwo
w tobie szaleństwo i męstwo, ale pierdolę twoje posłuszeństwo, malec
nie trzeba maleć aby zasiąść w chwale, nie trzeba wchodzić bez wazeliny stale
nie trzeba karleć, wyrzuć różaniec, a że czasem jebnie? to zabawne
o, klasą robotniczą w niebie są watahy świętych
a ja po prawicy mam tych pierdolniętych
konstruktywnie, kreatywnie, sukcesywnie krętych
tych bezczelnie, bezkompromisowo, pięknie szpetnych
tych wiecznie wciętych, tych wkurwionych, spiętych
tych [?], tych skurwieli błędnych
teraz wezmę przykład ze swojego boga
teraz wezmę przykład ze swojego boga
teraz wezmę przykład ze swojego boga
i zrobię dwudziestemu pierwszemu powódź na schodach
Random Song Lyrics :
- du und ich - various artists lyrics
- superman - gemitaiz lyrics
- viajes imposibles - cyan lyrics
- shooting star - exxocet lyrics
- alone - forever still lyrics
- baby love - h_art the band lyrics
- berhentilah menyiksaku - tranzformer lyrics
- le chant du mauvais cygne - dionysos lyrics
- dile (tell him) - luis aguilé lyrics
- bonnie ii - falcko lyrics