
suzuki swift - proceente lyrics
o motoryzacji jak łebsztyk z łonsonem
suzuki swift 1.3 bordowe
stoję w miejscu godziny szczytu
warszawski korek w cieniu 32 stopnie
ka do el do i do em do a rozpierdziela skwar
chroni mnie przed gorącem załączam na full i od razu mam chłód
myślę ile na wachę poszło już w tym miesiącu stów
litr bez ołowiowej za piątke albo drożej
opór hajsu topie w tym samochodzie
biorę głośniej sound system który dostałem od niej
pisk ej ghostface jak zwykle jest mistrzem
kilo to jest tysiąc
gram ja muszę kupić chleb, warzywa, mięso, muszynianki i piwa
czas się zatrzymał mój pas ruchu to martwa natura
zamułka przede mną pewnie była jakaś stłuczka
miałem to faux pas pięć razy w 9 lat
nie dasz po hamulcach zawadzisz o dupy kant
to była piąta, czwarta i trzecia, druga drzwi mercedasa
odpracowywałеm ją w papugach
pierwsza tego dnia co studniówka
postradałem zdеrzak,posłałem do kastracji parkingowej wartburga
stojąc w korkach każdy kierowca się wkurwia
w moim mieście każdy kierowca to guglarz
Random Song Lyrics :
- love me the most (clean) - lucy bell (uk) lyrics
- спи (sleep) - громче! (gromche) lyrics
- so sick - jez_ebel lyrics
- give it up - around the way lyrics
- tennessee waltz - rod stewart with jools holland lyrics
- deawon - tumaggz lyrics
- waste no time - babytali lyrics
- bout bness - toasty lyrics
- high life - trophy grief lyrics
- intro_rec_vdef - andrei (fr) lyrics