
diss na prezydenta - przemysław urbański lyrics
[zwrotka 1]
gram w otwarte karty i wykładam je na stół
ty dbasz o konszachty, ciągniesz miasto w dół
chcesz mieć czyste rączki, wywłaszczyłeś ludzi
teraz nasze pieniążki miasto z odszkodowań zwróci
premie mają urzędasy, wypłacone pięknie
wyborczej kiełbasy daj każdemu na zachętę
niechętnie wspominasz i pomijajasz pewne fakty
jak wyrokiem sądu zmuszono cię do zwrotu chaty
i te ciągłe kłamstwa, czy to słaba pamięć
nie chciałem jawności, teraz się jawnością chwale
wałek goni wałek, szpital sprzedany za bezcen
czy aby w rodzinie nikt u ciebie nie jest księdzem
świetne inwestycje hajs wypływa bokiem
arkonka pięć baniek, marina gdzieś z osiem
i już nie kłam proszę o swoich sukcesach
miałeś farta bo unia dołożyła parę zeta
[tekst – rap g*nius polska]
Random Song Lyrics :
- vize iptal - aras beer lyrics
- fjd - cardboard homestead lyrics
- late summer - downes braide association lyrics
- rain suite (a. if ever rain will fall) - nrg (no reasons given) lyrics
- shockjock - twxn, llclawz & 507kaz lyrics
- recuerdos - blvd acapulco lyrics
- каракатица - on the right lyrics
- little birdy - anaïs bel lyrics
- perdón si te cele - cris mj lyrics
- keep on talking - arthur conley lyrics