befsztyk (dar pomorza) (te-tris diss) - rak lyrics

(ref x2)
skurwysynu, chcesz mieć beef
(???) liżesz się ze szmatą, milcz
nie mów nic, skończ z tym teraz, teraz
wyłącz mikrofon, nie masz nic do powiedzenia!

joł, sperma? co się kurwa spinasz?
żeś się zesrał w stylu “gimnazjalny prymat”
o ja jebie, zwrotki tuningujesz jpegiem, jak ty, wiesz
wiesz o co chodzi * tak kurwa, nie wiem
ty zaczęłeś tym typowo zaczepnym numerem
hipokryto, ja nie z tych co milczą, się ośmielę
kończysz zwroty na mnie, wychodzi, że jesteś gejem
łajzo, ja mam trójmiejski hardcore!
uważaj, jak tu będziesz, od dziś straciłeś ważność
uważaj, bo do siemiantycz ludzie nie wpadną
beka, czujesz wjebałeś się w bagno
(???) w ściekach, nie płyniesz na bitach
psie szczekasz, skurwysynu!
(ref x2)
skurwysynu, chcesz mieć beef
(???) liżesz się ze szmatą, milcz
nie mów nic, skończ z tym teraz, teraz
wyłącz mikrofon, nie masz nic do powiedzenia

rymy kleisz, jak pada komenda, żadna trauma
pamiętam, harenda, flaszka ballantise
szklanka, cola w rękach, usłyszałem pół od warszawy
ale nie pękam, dziś większa artyleria
myśl, twoja aleja bezjalna, niczym spełzła
weź się w końcu rozeznaj
panie hip*hop uniwersytet, twój street credit
pasuje pod parkometr, rymy śledź
flow, jazda, baja * a ty? tylko te psie porównania!
masz topór? a ja jestem nie do zajebania
jaka rana? ten befsztyk to twój prywatny dramat!

(schratch)
typ co co chce być… tet kaczyński (x3)
milczysz (x8)

(outro * x4)
przeszukują sieć twoi ziomale….
przeszukują sieć moi ziomale….
mi befsztyk nie kojarzy się z przypałem
jak chcesz nagrać klocku coś, zaszalej

- rak lyrics

Random Song Lyrics :

Popular