
lifestyle - rufuz lyrics
[zwrotka 1]
moje praca to nie robota
jak mam kaca, się pisze zwrota
lubię przewrót zrobić w tył
nie stać w miejscu, się głowić
my mamy styl, to z betonu róża
drugie solo, sprawdź nowego rufuza
design miks z bogatych i żuli
jak dres, nowy skok drogi
intelektualnie nie ubogi
to wysokie progi
mówią: dawaj rafał
pisze płytę
ja dla siebie i trochę dla was
rozpychać łokciami się
tak muszę zrobić, by nie nachapać się i spierdolić
to nie tędy droga
siadam do laptopa
ios system, zapisuje moja wizję
i lecę świat zwiedzać
już nie chce czekać, ty nie narzekaj
nie dla mnie letarg, na horyzoncie meta
[refren /x2]
to lifestyle
gdzie każdy sobie rzepkę skrobie
mój lifestylе
ty masz coś dobrego, to zostaw to sobie
to lifestylе
podróże, koncerty, patenty i ogień
mój lifestyle
widzimy się na mecie, nie kładę się w grobie
[zwrotka 2]
dzwoni diler, auto mobilizing party
cztery lata rata, cztery łapy do lata
spoko czy na wariata?
głowa jest otwarta
jak wsiadam do s*lin’a, lubię zamknąć czachę
wskazówki na blacie
rap, ciuchy, fury to kochamy chyba z natury
choć niektórzy to bez matury
ale kruszymy mury
a ty sprawdź, waruj
tutaj na wokalu, gotowe nazajutrz
towar lepiej [?]
ale mnie nie częstuj, jakbyś mógł, nie stój w przejściu
bo leci pięknie to
fatality flow, zwolni ziom, poczuj moc
lekko, niunia pokaz dekolt, tu koleżkom
pokibicuje, bo luizka tu ze mną
zawijamy się na pięciu w ciemno, elo
[refren /x2]
to lifestyle
gdzie każdy sobie rzepkę skrobie
mój lifestyle
ty masz coś dobrego, to zostaw to sobie
to lifestyle
podróże, koncerty, patenty i ogień
mój lifestyle
widzimy się na mecie, nie kładę się w grobie
Random Song Lyrics :
- rain - the young dubliners lyrics
- ba$tard - bully da ba$tard lyrics
- lessons recap skit - wyte knight lyrics
- tы мне сказал - supa skkinny lyrics
- ain't no end (live at the belly up) - the jayhawks lyrics
- percs make my stomach hurt // get away - cozyboynosey lyrics
- broken up and blue - red meat lyrics
- oceans (feat. dayytona fox) - maxso lyrics
- wie damals - edo saiya lyrics
- garran - la venuz lyrics