lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

dzień jak codzień - s.e. sekator lyrics

Loading...

[zwrotka 1: felix]
chodzę po ulicy i tak się strasznie nudzę
chyba sobie amfą nos dzisiaj pobrudzę
albo może wciągnę pieprzonego x’a
sięgam do kieszeni a tam pełna wixa
nie będę już tak chodzić po chuj się mam tak męczyć
nie będę biednej głowy dłużej już tak dręczyć
nabijam szybko lufkę, wyciągam zapalniczkę
lecz tuż przed sobą widzę krótką spódniczkę
helenka tu ta młoda trochę pojebana
patrzę się jej w oczy jest nie źle przygrzana
mówię do niej “hela, weź ty wypierdalaj!
trzymaj się ty kurwa ode mnie dziś z dala!”
patrzę się na ludzi, część jest przyćpana
kilku sm*tasów lecz większość najebana
zaglądam do knajpy, koledzy moi siedzą
siedzą tacy sm*tni nad pustą lufką biedzą
uśmiech mam szeroki, wchodzę do środka
wyciągam swoją pixę tam gadka jest hihotka
każdego teraz radosna już mina i dzień taki jak codzień, znów się rozpoczyna

[zwrotka 2: kf*ck]
hej siadaj z nami ja kaczor wołam
dzisiaj tu będzie pewna panna wesoła
jak jej podkręcisz konkretną działkę
to ci pod stołem pewnie zrobi pałkę
ona jest brzydka to mówię szczerze
ale chętnie do buzi bierze
bierze wszystko najchętniej spida
taka z niej właśnie jest wstrętna gnida
siadaj helo z nami nie pierdol, że spadasz
musisz zabakać, bo głupoty gadasz
jutro moi starzy jadą na wczasy
wpadnijcie z rana wciągniemy sobie kwasy
już mam dość kitów już mam dość ściemniania
domdididomdididi nananana
leasing the best, leasing the best
my mamy gest, bo tak już jest
że gdy skunka dobrego palimy
to ze wszystkimi w koło się dzielimy
być lubianymi najbardziej lubimy
i wtedy jak dzieci się cieszymy
[zwrotka 3: fido]
dzisiaj ja nie mogę nic ćpać
bo wszystko mnie boli o rzeź kurwa mać
na swoje bóle mam jedno lekarstwo
wciągam chmurę, bo lubię bardzo
jak to fajnie, że kolegów widzę
zaraz chyba będę na spidzie
wypiję piwko 10,5
wyciągam kasę, rzucam na stół
zabawa jest przednia, wszyscy to wiedzą
wszyscy zbakani przy stole siedzą
wszyscy zbakani wesoło się kiwają
i piwo ze szklanki sobie popijają
ja już wypiłem 10,5
nową kasę rzucam na stół
dużo petów dym szczypie mnie w oczy
zaraz po kwachy ktoś pewnie skoczy
przetwory z chemii to public enemy
i tego już tutaj nikt nie zmieni
wszyscy tu ćpają tak jakby za karę
hare krishna, krishna
krishna hare, hare!

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...