
vibe check #10 - sady lyrics
[zwrotka 1]
muszę pracować cały czas
ja nie zatrzymuję się w ogóle
nawet na moment
kupię pateka dla mojego taty
i dopiero wtedy to sam go założę
robiłem swoje kiedy byłem gnojem
dlatego idoli mam na telefonie
co drugi tak gada
a u mnie to prawda
i wiesz ze to prawda
pierdoli mnie koment
podaj mi blety i grass
bóg tutaj na nic nie patrzy
wstaję do pracy
chociaż mało spałem
żebym się mógł wyspać
kiedy będę starszy
na bloku nie widać gwiazd
ziom rzuca pakietem za trzy
zostanę swoim dla swoich
nawet jak zarobię i kupię dwa domy dla matki
narazie to widzę
telegram, chwila, paczkomat i ship
narazie to widzę
kartony, emki, opiaty i krix
ziomy tabletki biorą jak cukierki
bo nikt się nie pytał ich czy chcieli żyć
oxy nie pеrci, też nie jestеm święty
choć tego nie tykam
to pali się szczyt
jestem w tym syfie od dziecka
robię to dla mego dziecka
robię to dla moich głów
kiedy ty byłeś na lekcjach
wolałem nie spać
przygotowywałem ruch
Random Song Lyrics :
- el humo ciega tus ojos (letra) - las señoritas estrechas lyrics
- driven - those who fear lyrics
- grind on you - keith sweat lyrics
- besides you - micah dennis lyrics
- es tut weh - zate lyrics
- you and i - dan wilson lyrics
- 1965 - sizzy rocket lyrics
- second chance - solemn judgement lyrics
- escapist - quiet luke lyrics
- antérieur - eyden lyrics