lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

swag - scadi house lyrics

Loading...

[intro: bary, macias]
chcę coś mieć, no to będę miał za chwilę
mmmm, mamy wbite, jest niepotrzebny bilet
mmm, przeszedłem piekło, czuję się jakbym grał w pilę
ja, okej, ja

[refren: macias]
na siebie wrzucam znów nowe amiri
wydałem trochę kabzy, to mi daje lepszy feeling
całe życie śmieję się z debili
suko, swag, swag, tylko [?]
dziwki na ogonach — nie zatrzymam się, ni chuja
slalom po przeszkodach, jak się boisz, młoda, zapnij pas
ciężko, rucham tempomat, pod siedzeniem trzymam cali bag
jesteśmy sami tam, mała, powiedz, co mi dasz

[zwrotka 1: bary]
yeah, bary (yeah), białe złoto, nie srebro, suko (nie)
ile razy powtarzać mam to wam, że jak gramy — grubo
chcę przymierzać moją biżuterię, od razu wiem, co zrobię z nią
jeśli mam siеdzieć, to szykuj tron (co? co? co?)
bary jest jedеn, reszta to klon
hmm, jak wbija ww, jest gnój w chuj — to prosta sprawa (wrr)
ciebie nie ma z nami, więcej nie będziemy gadać (cii)
na mnie jest spider, na mojej suce fendi, prada
yeah, obkupię ją w prezenty i zostanie sama
[przedrefren: bary]
yeah, chcę coś mieć, no to będę miał za chwilę
mmmm, mamy wbite, jest niepotrzebny bilet
mmm, przeszedłem piekło, czuję się jakbym grał w pilę
więc nie piję, toast, wznoszą moje ryje

[refren: macias]
na siebie wrzucam znów nowe amiri
wydałem trochę kabzy, to mi daje lepszy feeling
całe życie śmieję się z debili
suko, swag, swag, tylko [?]
dziwki na ogonach — nie zatrzymam się ni chuja
slalom po przeszkodach, jak się boisz, młoda, zapnij pas
ciężko, rucham tempomat, pod siedzeniem trzymam cali bag
jesteśmy sami tam, mała, powiedz, co mi dasz

[zwrotka 2: amar, pawko]
musiałem się otrząsnąć, przestać tak żyć (squad)
ale nie mów, co nie wolno, no bo ja nie z tych (squad)
szybciej, prędzej, dużo więcej sosu w ręce co dzień mam
pierdoli mnie, co tam gadasz
odkąd wygląda to tak, że żyję tak, jak marzyłem
żyję tak, jak marzyłem — wyjebane mam
mam na śmieci, co tylko mówią, my kiwamy ich jak dzieci
diabeł jest kurwą, zawsze gdy mi źle, się cieszy
los dał złoto w rodzinę, ale na zeszyt
próbowałem już wszystkiego
teraz ta normalność już przytłacza, nadal nie umiem przepraszać
lubię jak dookoła się kręci kasa (okej)
to co zawsze robie, zawsze to co się opłaca
zawsze wybieram najwyższą półkę (zawsze, zawsze)
nie patrzę na trumny, bo wiem, że nigdy nie umrę (chuj w to)
twoje ziomy to nie dobermany tylko zwykłe k*mple (woof, woof)
szkoda z nimi gadać nawet przez sekundę (yeah, jebać, yeah)
[refren: macias]
na siebie wrzucam znów nowe amiri
wydałem trochę kabzy, to mi daje lepszy feeling
całe życie śmieję się z debili
suko, swag, swag, tylko [?]
dziwki na ogonach — nie zatrzymam się ni chuja
slalom po przeszkodach, jak się boisz, młoda, zapnij pas
ciężko, rucham tempomat, pod siedzeniem trzymam cali bag
jesteśmy sami tam, mała, powiedz, co mi dasz

[zwrotka 4: kosior]
yeah, co mi dasz, kiedy podbijemy świat?
musze znaleźć w sobie siłe żeby [?]
śmiali się z nas powiedz teraz kto jest funny, ha
to zwykła banda chuja żadne [?] to są zwykli fani, aaa
fani, aaa, w bani dalej same sh*t, mówiłem już mamo nie martwie się z tym następnym
mówiłem [?] się nie martwie z tym następnym
podrzucam tabletke na sen, czemu nie jestem senny? (ha, aha)
wiesz że zarabiamy robie dziwko to bez przerwy (yeah)

[outro: kosior]
yeah (woof, woof)

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...