lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wassup* - scadi house lyrics

Loading...

[intro: żabson]
ohhh

[refren: żabson, żabson & scadi house]
wszyscy wokół mówią mi, że ciągle jestem psycho (psycho)
widzę tylko „w”, kiedy patrzę na monitor (w)
zaawansowane stadium — tak jak bracia psycho
zaza płonie cały dzień, to nie alfred hitchc*ck
ta zajawa, wciąż się rozmnaża, jak zaraza
wassup, znów jestem poza granicą
wassup, a bycie świrem jest moją dewizą, więc to, co odkryli, nie jestem ameryką

[zwrotka 1: żabson]
i put my b*tch in a siko
ona dostała orgazmu, bo ostro pierdoli się z moją muzyką (ta)
przy mnie od razu zamienia się w freak hoe, chociaż jest grzeczną dziewczynką (freak)
na szyi chain droższy niż bitcoin
w kieszeni złote monety, chociaż nie zajmuję się numizmatyką
nic już nie pomoże styką, bo są popalone
problemy nie opuszczą szybko, kiedy żyjesz rock’n’rollem
ej, tak jak full cap — biorę to na głowę
u mnie real talk, u nich full cap, popierdolone
bluza za dziesięć koła wygląda jak kaftan
cała historia oparta na faktach
w tym cyrku jak [?] choć zdążył się back stop
to tamtym pajacą pokazała karma
połknąłem diamenty z grilla (mniam, mniam)
czuję się jak jakiś pacman (mniam, mniam)
ja się tylko uśmiecham mają mnie za świra, joker nie batman
[refren: żabson, żabson & scadi house]
wszyscy wokół mówią mi, że ciągle jestem psycho (psycho)
widzę tylko „w”, kiedy patrzę na monitor (w)
zaawansowane stadium — tak jak bracia psycho
zaza płonie cały dzień, to nie alfred hitchc*ck
ta zajawa, wciąż się rozmnaża, jak zaraza
wassup, znów jestem poza granicą
wassup, a bycie świrem jest moją dewizą, więc to, co odkryli, nie jestem ameryką

[zwrotka 2: god.wifi, amar]
(wow) śmieję się do bankomatu, śmieję się na bank (woah)
jestem w mommy, tylko money poprawi mi stan (wow)
kręcę się po sali, światło razi mnie od lamp (wow)
i z moimi wariatami podbijamy cały świat (ta)
to naprawdę chore, mogę teraz zginąć, bo i tak wygram na koniec (yeah)
to – toksyczne napoje (yeah)
znowu weszłam w rolę marek konrad (wow)
parę marek na sobie, lv, chrome hearts (wow)
zawsze online – god.wifi
chcą mnie porwać kosmici, dziesięć koła na wizji, tu u wronka
późna pora, mam schizy, nie śpię tak jak wampiry
kiedyś wyjdzie wam z tv – samara morgan
(wooo) stoję twardo na biznesie, (wooo) nigdy nie daję tym suką jebania (wooo)
pouciekaliśmy z kratek, to dzisiaj prowadzą poszukiwania (ej)
wiem jak popełnić dobrą zbrodnie, tak żeby nie spotykała mnie kara
chodzi o ziomów – mam krótką pamięć
chodzi o dupy – jestem jak aparat
wypierdalaj, kiedy ja działam (działam)
łączymy się z wizji, palimy zaza [?] żaba (wow)
widzowie amara górą, twoi – żenada
wciągnąłem się już oburącz, jak dolna sylaba
to naprawdę działa (wow)
[refren: żabson, żabson & scadi house]
wszyscy wokół mówią mi, że ciągle jestem psycho (psycho)
widzę tylko „w”, kiedy patrzę na monitor (w)
zaawansowane stadium — tak jak bracia psycho
zaza płonie cały dzień, to nie alfred hitchc*ck
ta zajawa, wciąż się rozmnaża, jak zaraza
wassup, znów jestem poza granicą
wassup, a bycie świrem jest moją dewizą, więc to, co odkryli, nie jestem ameryką

Random Song Lyrics :

Popular

Loading...