
pre-cyber001 - szy'meh lyrics
[verse 1]
patrzę na swoją twarz i znowu nie chce mi się żyć
nie muszę o nic dbać, i tak przecież nie mam nic
szy’meh to wredny drań co lubi grać bardziej niż gryźć
i nie wchodź w detale tych miernych cyfr
wzdryga mnie i puszczam rzyg
białą mazią, zetsu czy to wy
zamazany karmazyn, jebane *3
znowu calkuje gry
winszuje wszystkim którzy kiedykolwiek chcieli ze mną dzielić sny
rzucam brudasy na render, których pewnie już nie tknę
miałem puścić album, albo finiszować epkę
miałem dbać o siebie i za rok zobaczyć efekt
a przyznam szczerze, z każdym dniem coraz niżej siedzę
[chorus] x8
chaos
[verse 2]
skąd geneza ksywy
kto twój fav i czemu sybyr
o co wogle chodzi ci
bardziej żywo brzmi siri
co przewijasz nie trybi nikt
bo przecież nikt nie musi
sory brat i brat, ja za bardzo chcę być cyber’cyber’cyber
cyberszak
sam sobie tworzę cybersquad
jeszcze będą pytać który to ja, a który’to’ja, a’który’to’ja
bawi mnie jak mówią że to nadal rap
[chorus] x8
chaos
Random Song Lyrics :
- mano to (acoustic version) - arta lyrics
- eu apanhei, eu aprendi (vol. 2) - washington brasileiro lyrics
- opp - bloody (irn) lyrics
- 더 얼마나 가야 (how long) - kim pureum lyrics
- la mort des amants - alexander baillie lyrics
- god will make a way - greater vision lyrics
- vedma - mafanya lyrics
- do i hate ya - lil jule lyrics
- wholelottared! - shingie-lee lyrics
- soledad - rhenin lyrics