żyła z wildy - tassack lyrics
stare czasy, brudne bramy
a po drodze zaorane
żyła z wildy wielki pener
król ulicy, żaden menel
każdy luj trzymał fason
bo jak nie, na głowę wazon
polonezem w jedną noc
przejął burdele, ulicy głos
chwaliszewo też zdobyte
z tubylcami piony bite
całe miasto na jeden telefon
kto podskoczy * giry w beton
na imprezę wbił z kałachem
i rozjebał rezydenta sashę
były bomby, były noże
były dziwki, boli korzeń
od piątkowa po rataje
ta legenda tu zostaje
wiecznie żywa w starych bramach
kamienicach, pustostanach
od piątkowa po rataje
ta legenda tu zostaje
żyła z wildy stary pener
to na zawszę jego teren
od piątkowa po rataje
ta legenda tu zostaje
wiecznie żywa w starych bramach
kamienicach, pustostanach
od piątkowa po rataje
ta legenda tu zostaje
żyła z wildy stary pener
to na zawszę jego teren
Random Song Lyrics :