
ll1f3 2 - urvn lyrics
(refren)
wyjebało ziomka z butów, tak klepie ten towiec
wychowałem się, gdzie mi jebie ziołem
coś mi grożą, zapomnieli, że ja się nie boję
robię swoje, no bo zawsze kurwa pieprzę twoje
lala jesteś pojebana i mi zryłaś beret
jesteś napalona, gdy ja czuję wypalenie
chcę poznać życie na górze, a nie być na glebie
chociaż nawet taki los, czasami bywa cenie
(zwrotka 1)
kurwa też to czułem i się pozbierałem szmato
nie pytaj gdzie jеstem, bo znów jestem na randcе z karmą
jechałem jak aventador
by dogonić całe siano
wylała tusz z oczu, przez moje głupie decyzje
gdyby nie muzyka to wolę nawet nie myśleć
byłem tym syfem przesiąknięty, myślałem, że zniknę
jak zamykam oczy, to nadal widzę cię przy mnie
(bridge)
ze mną, ze mną, tak klepie ten towiec
szala zawsze jest ze mną
czemu zawsze miałem tą jebniętą?
czemu to, co miałem we mnie pękło?
jak tu iść * pokazałeś mi to w gestach
czy to mit, czy tylko krzywa obiekcja
chciałeś kwit, a nie mogłem ci obiecać
a więc dziś pamiętam cię jako śmiecia
(refren)
wyjebało ziomka z butów, tak klepie ten towiec
wychowałem się, gdzie mi jebie ziołem
coś mi grożą, zapomnieli, że ja się nie boję
robię swoje, no bo zawsze kurwa pieprzę twoje
lala jesteś pojebana i mi zryłaś beret
jesteś napalona, gdy ja czuję wypalenie
chcę poznać życie na górze, a nie być na glebie
chociaż nawet taki los, czasami bywa cenie
Random Song Lyrics :
- martina - ke personajes lyrics
- midnight - giorgio gee lyrics
- break it (al ver.) - namie amuro lyrics
- arrependido - ismael silva lyrics
- retrospectiva animada 2017 - felipe castanhari lyrics
- change the world - adrian ström lyrics
- doktor doktor - liza li lyrics
- show me - young brady lyrics
- metade - maria dapaz lyrics
- never ends - ralan styles lyrics