lets go - vkie lyrics
[część i]
[intro]
let’s go
nie no, jest dobry wokal w chuj
no, wypierdalaj z tym
[refren]
let’s go, let’s go, przy acab nie gadam
let’s go, let’s go
w piątek głupoty wyprawiam
niewychowany na głupka, ani też darmozjada
ona za darmo zjada
nie chce być bardzo sama
[zwrotka 1]
wchodzę tam, dziwko, od back’a, wiem, że bieda mnie nie czeka
więcej nie wrócę na etat, ponoć mają coś na mnie, beka
w praktyce i w teorii tutaj rządzi moje story, więcej już nie dam się poryć
ze słabe teksty, że kurwa kwadrat ma twoją żonę jak zagra
ty nie wyrabiasz przy niej, jestem [?] to prawda
dzieciaki mówią, że bangla, wpadasz na hotel to banglam
carlo rossi [?], a na klatówie to trapstar
śmiеją się kurwa, że ze wsi, a lecę dziwko na miastach
byłеm w sztosie sześć lat, nie masz podbicia do małolata, dwa*dwa na karku
jak wypiję to szatan, jak wypije twoja szmata, pyta czy na wieczór wpadam
[refren]
let’s go, let’s go, przy acab nie gadam
let’s go, let’s go
w piątek głupoty wyprawiam
niewychowany na głupka ani też darmo zjada
ona za darmo zjada
nie chce być bardzo sama
let’s go, let’s go, przy acab nie gadam
let’s go, let’s go
w piątek głupoty wyprawiam
niewychowany na głupka ani też darmo zjada
ona za darmo zjada
nie chce być bardzo sama
[zwrotka 2]
wiem to, że teraz to trzeba podnosić, z każdym wersem leci pocisk
z każdym dniem trzeba siano kosić, nie obchodzą mnie amatorzy
ty masz ten problem, że przy tej suce, to jesteś w obroży
możecie dziwki oblodzić, nie chciała do nas, nie szkodzi
wypadłeś kurwa z mody, parcie robi młody
to nie są kurwa zawody, patrzysz na viewsy, zawodzisz
patrz jak legenda się rodzi, b*i*g v*k*i*e kondomy
ona chce benzo i klony i typo podobno próbuje dogonić mnie
dawno nie patrzę na [?], zawijam na studio – pracuję, mam świeży łeb
ty śledzisz kurwa w kanciapie i piszesz te komy jak jebany kondon
2*0*2*3 wjeżdżamy ostro nową bemą, nie corsą
[refren]
let’s go, let’s go, przy acab nie gadam
let’s go, let’s go
w piątek głupoty wyprawiam
niewychowany na głupka ani też darmo zjada
ona za darmo zjada
nie chce być bardzo sama
let’s go, let’s go, przy acab nie gadam
let’s go, let’s go
w piątek głupoty wyprawiam
niewychowany na głupka ani też darmo zjada
ona za darmo zjada
nie chce być bardzo sama
[część ii]
[zwrotka 3]
dopiero wstaję, ponoć jest problem
jaki kurwa problem? robimy forsę
w nocy budzi się, co najgorsze
wciąż na głowie myśl, że kończę się
same dziwki, które zrobią to za mojce
znamy kurwy, które robią to za darmo
zrobię im rewolucję w polsce
jebany respekt należy mi się tak o
nie byłem nigdy, nie jestem dawno kurwą sprzedajną
monotonny, ponoć przewijam za bardzo
wyjdź na miasto, wrócisz z poszytą bańką
jebane banany przewijają o charyzmie
stary, odetnie te finanse, jesteś w piździe
dwa dni gram live, dwa dni na studio
potem dwa z wódką, pewnie będę żył krótko
znam twoją kurwę, byłem z nią przed sekundą
jebany flakon goni suki tak w kółko
nie chciałem wiedzieć, co spotka mnie jutro
znowu dałem jej chwilę tak krótko
znowu dałem jej czasu tak mało
znowu kurwa się nowe spinają
znam twój problem, bo robię to samo
kiedyś obiecałem, że zarobię siano
no i kurwa zarobiłem
braciaki obok, to daję mi siłę
tyle razy wątpiłem
jebać sąd i dźwięk syren
nie zmienia to nic, jak jestem przy niej
nie umrę, stary i spłukany, ale to już chyba mówiłem
jeśli chcę, mogę ją mieć na chwilę
cały gniew odbiję w głowie jak delay
jeśli był dym, jeśli był sztos, pewnie tam byłem
jeśli, jeśli był dym, jeśli był sztos, pewnie tam byłem
Random Song Lyrics :
- jo vull ser la meva iaia - la iaia lyrics
- shake it out - doll skin lyrics
- sixteen - herolugo lyrics
- justin - jesto lyrics
- ballin' - king melik lyrics
- me agarro de la mano - b&b lyrics
- 55 - outline in color lyrics
- vengo a pedir tu mano - ladron lyrics
- banana - yoshua lyrics
- nostalgiaa - anssi kela lyrics