nie szanuję zdrowia - vkie lyrics
[zwrotka: macias, vkie]
jestem doktorem jak rossi, mam recepty na lekarstwa
noszę siedem grzechów w kielni i nie stronię od obżarstwa
jak podaję lage to z polecenia, to nie łaska
wiem jak wejść na samą górę, bo zajarała mnie kaska
trrrr, nie chcę z tobą gadać, dzwoń do menadżera
mając parę kantów w łapie zapomniałem, co to trema
już nie muszę pisać tekstów, żeby wylać swój poemat
a kiedyś już nigdy nie będzie takie samo jak teraz
nie muszę za niczym już biegać, no bo wiem, że mam już wszystko
serio, w kutasie mam to co mówi twoje środowisko
problem z alko mam, tropię, żeby złapać bliskość
to, żе będziecie pode mną niе znaczy, że to jest nisko
w chuj porobi mnie psychiatryk, zawsze tam gdzie stanie noga
mam doktora na żądanie, chociaż nie szanuję zdrowia
dawno dostałem zadanie, żeby napierdalać wokal
i na beacie ja to zwierzę i to, kurwa, rzadki okaz
zmazał jej się brokat jak ją wziąłem na ławeczkę
nazywasz się “szpont”, ale załatwiasz to messkiem
jak się wpierdalam na bpm to robię to rzetelnie
twoja wbiła się na dyskę i bawiła się niewiernie
twój miesięczny czynsz, to co w trzy dni rzucam w kielnie
b*i*g v*k*i*e, znają mnie chyba wszędzie
a dzieciaki na to duo już czekają w chuj miesięcy
więc opanuj się, na studio przy wódzie kładziemy wersy
jak słyszałeś nasze duo, to chuj ci się chowa w dupę
nie puszczaj tego przy matce, będziesz miał bana na komputer
ty się lubisz z kolegami, dopiero jak przyjdzie [?]
nalej mi wódy do gardła to skleimy cały numer
przyprowadził koleżankę, która jebie tak jak [?]
nie przestaję szaleć, nawet jak wyczuwam [?]
jakbym miał się z tobą pierdolić, to tak jakbym się jebał z d*ch*m
[?], dziwko, zawszę skleję nutę
b*i*g v*k*i*e, no i, kurwa, młody macias
nie masz stylu młoda dziwko, mogę pomóc ci zarabiać
i nie ważne, gdzie jestem, ze mną jest moja brygada
mamy to co zechcesz, ja nic nie będę zabraniał
najebany na hotelu zapierdalam w samych gaciach
suka nie daje mi szczęścia, ale robi to wypłata
słupy piszą mi na dm, czy się przytula wypłata
lepiej zapodaj mi zwiję, a nie pierdolisz o [?]
a mój fiut dla niej słodki jak cukrowa wata
[?] bankomat, on chuja ci wypłaca
trzymam ją w ramionach, ale po szóstej spierdalam
o szóstej, kurwa, wstajesz, a ja o szóstej odpalam
mamy prawię piątą, twardo stoję
wciąż na mój temat snują tu teorie
wersy wymieniam na siana jak w kantorze
się dymi jak z pena jak ze studia wychodzę
[outro: vkie]
big vkie, big macias, big leeny, big santiago
ha*ha, co jest kurwa?
Random Song Lyrics :
- rincon - dawill lyrics
- professional widow (mk mix) - tori amos lyrics
- selvästi päihtynyt - jenni vartiainen lyrics
- murder - kaïzo lyrics
- mad society - ratos de porão lyrics
- mitt crazy liv - curtis brothers lyrics
- fyi - zero (pl) lyrics
- apachi أباتشي - ibrahim basha nurulez lyrics
- all day - denkyi lyrics
- no question - i parasite lyrics