lirik lagu odmienne stany moralności – 100flow
[zwrotka 1: 100flow]
daj coś pod temat- bols (wow)
jak ty na to wpadłeś się tłumaczę hemianopsią
chciałbym kiedyś zrobić 6 zer ale nie wiem
nigdy nie szło ze mną w parze to niech będzie siedem
tylko za kabone będę mordował tu ziom no bo ta vendetta będzie za melonów pięć
chuj tam zaszczepię się kiedy zacznie gryźć sumienie
nie chcesz tego czy chcesz nie będzie tego wiesz ja
chyba jestem w sztyfcie bo znowu się wykręcam
nie musieć typie nic być chcę się pławić w ideałach
wiecznym dzieckiem być mogłem uciąć sobie jaja
przesadzam bo nadal
cena ta wyśrubowana co się dziwisz że odpada
no brawo brawo mam pociąg do forsy nie skuna czy wina
i nie sięgam dna bo z gibkości zawsze ta dwója na szynach była
wierz mi przez chimeryczność co chwila się zmieniam
w ogóle nie czuję się trzeźwy choć zmieniam nic do zarzucenia sobie
[bridge: 100flow]
to są moje stany to tylko moje stany są
to są moje stany jedynie moje tany to
to są moje stany to tylko moje stany są
to są moje stany wyłącznie moje stany
[ref. x2: 100flow]
mogę być tu wyć i płakać
mogę a czy tak chcę
chill mieć wille i po ptakach
ja chcę a czy tak mogę
[zwrotka 2: belik]
o wychodzeniu z dołka winieniem coś wiedzieć ja ci to przyznam
choć gdybym faktycznie ci coś na to radził to byłaby to hipokryzja
najpierw piłem tak że ciężko gdy trzeźwieć zapomnieć to nie
przez to piłem tak że ciężko by wytrzeźwieć przypomnieć sobie
na głowę wejść? nikt nie włożył mi na nią korony
wiecznym dzieckiem być? mieć alkoholowy zespół płodowy
własna jednostka jak newton, moje ziomy armia pieprz się
w wojsku nie przeszedłbym fali jak jezus czy słaby surfer
życie to spina ziom więcej tu każdy z nas to pop dancer
syllogomania to śmieszne bierz to do siebie choć nie chcesz
ratunek to nie ja bez grosza przy duszy i nie stać mnie na
rachunek sumienia na trunek to nie raz wal w rurę i siema ratunek to nie ja
mało elegancki wkurwiam jak spóźniony okres
bo mam wolną rękę ziombel jak chujowy bokser
jestem belik mówię przemilcz życie to sen kotku
to czemu budzę się na ulicy wiązów
[bridge: 100flow]
to są moje stany to tylko moje stany są
to są moje stany jedynie moje tany to
to są moje stany to tylko moje stany są
to są moje stany wyłącznie moje stany
[ref. x2: 100flow]
mogę być tu wyć i płakać
mogę a czy tak chcę
chill mieć wille i po ptakach
ja chcę a czy tak mogę
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu jake banfield › lirik lagu one last prayer – jake banfield
- kumpulan lirik lagu robin leneutre › lirik lagu a wasted hymn – robin leneutre
- kumpulan lirik lagu loy order group › lirik lagu chaos – loy örder group
- kumpulan lirik lagu overcoats › lirik lagu i don’t believe in us – overcoats
- kumpulan lirik lagu jeff adams › lirik lagu truth – jeff adams
- kumpulan lirik lagu andi almqvist › lirik lagu mother nature – andi almqvist
- kumpulan lirik lagu annna › lirik lagu polyester – annna
- kumpulan lirik lagu frijo midel › lirik lagu mueve – frijo & midel
- kumpulan lirik lagu arsam › lirik lagu out of bounds – arsam
- kumpulan lirik lagu t marcuz › lirik lagu highest in the room (spanish remix) – t-marcuz