a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu notatnik – bary & macias

[refren macias & bary]
(macias)
znowu nabazgrane w notatniku mam ha (aa)
i nie myślę o wyniku gram (kiedy gram)
czasem w calym tym metliku ja do cham (a a)
tylko fragment w mej partii nie widział ran (widział ran)

(bary)
teraz bity nie pasną daje szczęście
mam w kartach notatnika zapisane lata wcześniej
teraz mogę żyć tak jak nie żyło się we śnie
ciągle na sobie kwit nie muszę czekać na pensje

[zwrotka bary]
pierdole snap i tak wiem co się dzieje dookoła, pierdolić to będą zawsze ja pokaże że podołam
wsrod swoich świeci słońce nie ważne jaka pogoda, mój lód za mną stanie jak zacza posi naloa, twój trud nie znaczy nic jak wyznaczymy cele wbijam chuj w twoją opiniе mnie intererе przelew i nie obchodzą środki a obchodzą rezultaty mówią mi że jestem słodki ponoć podobny do taty
ale to chyba dobrze bo się uganiają suki
ja w nich nie jestem idolem kiedy ganiają za długi still ride swoim torem przy tym uważam na muki jak mój ziom będzie pierwszy mogę być na miejscu drugim
widzę w tanel vision mój cel jest naświetlony no to dotrę tam bez visy bo krzywym łapią schizy przejrzałem typa jak kalka pierdole wasze wpisy sam udźwignę życie na barkach

[refren macias & bary]

(macias)
znowu nabazgrane w notatniku mam ha (aa)
i nie myślę o wyniku gram (kiedy gram)
czasem w calym tym metliku ja do cham (a a)
tylko fragment w mej partii nie widział ran (widział ran)
(bary)
teraz bity nie pasną daje szczęście
mam w kartach notatnika zapisane lata wcześniej
teraz mogę żyć tak jak nie żyło się we śnie
ciągle na sobie kwit nie muszę czekać na pensje

[zwrotka macias]
czasem pluje tak wersami jak bym siekał z karabinu opy za oponentami nie brakuje rękoczynów się rozbije jak tytanic i tak biorę to jak wiwus ja rozlany za wersami jak bym najadł się 6 pigul
czasem nic ci nie powie co mam w głowie i to wcale nie boli mnie
czasem trytytytyty mi dzwoni fon
trytytytyty mi dzwoni fon
ona chciała mnie w zapasie a jednak tylko zabiera dech
jestem to jak na marsie ale zabiorę swój kawałek, oczy mam trochę otwarte zajrzałem do środka duszy
nawijam prosto z kamieni
sąsiad nadstawia uszy
życie kobieta na parkiet to zapierdala jak w churzy
następny na celowniku jesteś nie próbuj się ruszyć

[przejście w refren (macias)]
nabazgrane znowu w notatniku mam (ej)
nie jestem sam tworzę coś czego mam brak (czego mam brak)
zajmuje się tylko tym co mi daje fun (daje fun)
i daj mi realne strzały nie instagram (nie instagram)

(bary)
teraz bity nie pasną daje szczęście
mam w kartach notatnika zapisane lata wcześniej
teraz mogę żyć tak jak nie żyło się we śnie
ciągle na sobie kwit nie muszę czekać na pensje

- bary macias

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...