lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu trudy – bastion (pl)

Loading...

[intro]
raaah
* seba! bastion!
* gdzie “trudy”?
* kiedy “trudy”?
* puszczaj to już!
* bastion!
* każdy pyta…
* “kiedy na spotify?”
* … kiedy “trudy”?
b a s t i o n
* seba!
* gdzie te “trudy”? gdzie te “trudy”?

[refren]
kie*kie*kiedy proszą mnie o rady, ja sam już nie daję rady
w duchu brakuje mi wachy, znowu jestem zajechany
czasu daj, złapię haj
nie smucę się, bo
liczę na raj

[zwrotka 1]
to, że się śmieję wcale nie oznacza, że nie płaczę
od kiedy wyśmiewają, wiem kto za mną stanie
noszę krzyż jak facet, tamten towary tanie, yeah
nie wstyd ci, że komuś znowu ryjesz banie?
minęło one direction, ja wciąż jeden kiеrunek
twój portfel znowu większy, więc wydajesz na trunеk
a wróg ciągle węszy, wiem, że czekasz na ratunek
a kurz na twojej duszy * chęć to jedyny warunek
chcę chodzić za nim po wodzie
rzucam wszystko, biegnę, chyba przez to znowu tonę
na głowie problemów tonę, więc biorę wolne od nowego
roku zajmę się tym na spokojnie, tak obudzę się w grobie
tak obudzę się w grobie
nie polegam na sobie
a samemu wszystko robię
bo każdy ma problemy
ja też ziom mam problemy
w tym problem, że on sam nie zniknie (do cholery)
[refren]
kie*kie*kiedy proszą mnie o rady, ja sam już nie daję rady
w duchu brakuje mi wachy, znowu jestem zajechany
czasu daj, złapię haj
nie smucę się, bo
liczę na raj

[zwrotka 2]
mam dużo minusów, ale liczba parzysta
zajadam się studiami, bo to dobry przysmak
nie brakuje niczego, bo znalazłem przystań
jak życzysz mi źle, no to może w końcu przestań
podkrążone oczy, znów zabrakło czasu mi
nie boję się jutra, nie człowiek o tym stanowi
wstaję z rana, déjà vu
staję z l*strem, vis*a*vis
jestem czasami na trzepaku
kiedy dobijają, wychodzi cała lista braków
nie czaję hejterów, nie czaję tej fazy
bo to nie żadna sztuka mimo, że lubią obrazy
nie czaję tej fazy
mówisz, że mam zakazy
byku, dla mnie to nakazy
drogowskazem krzyż
zakopałem wstyd
zakopane sny, bo skreśliły ci je łzy
[refren]
kie*kie*kiedy proszą mnie o rady, ja sam już nie daję rady
w duchu brakuje mi wachy, znowu jestem zajechany
czasu daj, złapię haj
nie smucę się, bo
liczę na raj

[outro]
kiedy każdy liczy hajs
kiedy każdy liczy hajs
kiedy każdy liczy hajs
ja liczę na raj

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...