lirik lagu samczas – bublon, dj 2 lewe
zmęczony tłum aż pobledli
wariuje błędnik, smród osiedli (joł)
krąży joint tak w pętli
obok nas jest śmietnik, co zbiera butelki (wciąż)
wieczór ciepły, choć nie letni
a nieletni o tej porze to teraz śpią
zakładam kaptur, bo fach mam tu bez faktur
na zdjęciach zamiast twarzy, wolę pokazać fak ju
oznajmić światu, w rytmie stosownych taktów
że gram sam, ale w gramsach nie życzę tobie upadku
na tych ulicach raczej ciężko jest o miłość
i nie powtórzysz historii tak jak de niro
tutaj niejeden chciał odegrać se kasyno
a szybciutko z tym popłynął, długi pozostawił synom
życie to produkt jak almas
niesprawiedliwy zostaje nawet nam sam czas
wolałbym jeździć se po rampach
jestem dzieckiem czasów winampa i wódki w szklankach
wychow*nkiem bloku, wzajemnego szacunku
najebanych chwytów kung*fu, tanich trunków
fanem tripów, od samochodów aż do grzybów
osobą która w końcu wywalczy sobie swój tytuł
narratorem wielu przygód, poszukiwaczem bitów
piona byku, piona byku, piona byku
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu coolax › lirik lagu genesis – coolax
- kumpulan lirik lagu caleb hawley › lirik lagu a minute of your love – caleb hawley
- kumpulan lirik lagu statik selektah › lirik lagu my time – statik selektah
- kumpulan lirik lagu tapestry › lirik lagu waste – tapestry
- kumpulan lirik lagu amy kuney › lirik lagu hope a little harder – amy kuney
- kumpulan lirik lagu blooms › lirik lagu love – blooms
- kumpulan lirik lagu a z dandi › lirik lagu real eyes – a.z.dandi
- kumpulan lirik lagu tiva › lirik lagu bitch stop – tiva
- kumpulan lirik lagu dudek p56 › lirik lagu wiem kim jestem – dudek p56
- kumpulan lirik lagu blood red shoes › lirik lagu anxiety – blood red shoes