
niedziela - cichoń lyrics
oo, niedziela, zwała, kościół, rosół i kawa w ogrodzie
mówię “rodzice”, ale mamy tu nie mam przy sobie
i mówię “życie”, ale niech mi coś spadnie na głowę
tęsknię do klatki schodowej, tam było cieplej i jaśniej
muszę udawać, że nie czuję, a stres mi śpiewa przez słuchawkę
nie lubię tej piosenki
pod kołdrą piszę wersy
muszę się wam odwdzięczyć
oo, i muszę stąd uciekać
pakuję, traumę, dumę w plecak
wkrótce już na lekach
żaluzje w dół szybko jak gepard
na nic już nie czekam
może tylko na nią
aż mi wyśpiewa jak anioł
dzień dobry no i dobranoc i narysuje na plecach
miłość, nie miałem często okazji przyjąć jej
lecz przejdę każdy kilometr, żeby mi tylko przeszło
poczuć się, że jestem śmieciem rzuconym w poletko
i że jak ktoś kocha mnie, to się czuję trochę przestępcą, uh
Random Song Lyrics :
- une âme à remplir (bonus track) - frst13a.o lyrics
- me to blame - goldenair lyrics
- up in smoke - coach capella lyrics
- 船は揺れている (fune wa yureteiru) - hannya lyrics
- cage - okeanoz lyrics
- je veux bien, je ne sais pas - gaëtan roussel lyrics
- the last dance - vertigo shock lyrics
- кристина (kristina) - al solo lyrics
- 거북이 (turtle) (remix version) - mc mong lyrics
- その訳を (the reason why) - asian kung-fu generation lyrics