lirik lagu niedziela – cichoń
oo, niedziela, zwała, kościół, rosół i kawa w ogrodzie
mówię “rodzice”, ale mamy tu nie mam przy sobie
i mówię “życie”, ale niech mi coś spadnie na głowę
tęsknię do klatki schodowej, tam było cieplej i jaśniej
muszę udawać, że nie czuję, a stres mi śpiewa przez słuchawkę
nie lubię tej piosenki
pod kołdrą piszę wersy
muszę się wam odwdzięczyć
oo, i muszę stąd uciekać
pakuję, traumę, dumę w plecak
wkrótce już na lekach
żaluzje w dół szybko jak gepard
na nic już nie czekam
może tylko na nią
aż mi wyśpiewa jak anioł
dzień dobry no i dobranoc i narysuje na plecach
miłość, nie miałem często okazji przyjąć jej
lecz przejdę każdy kilometr, żeby mi tylko przeszło
poczuć się, że jestem śmieciem rzuconym w poletko
i że jak ktoś kocha mnie, to się czuję trochę przestępcą, uh
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu h them › lirik lagu time & tide – h’ & them
- kumpulan lirik lagu vic mensa › lirik lagu almost there – vic mensa
- kumpulan lirik lagu king dif › lirik lagu rollin – king dif
- kumpulan lirik lagu marsl67 › lirik lagu 10 . 200 bars – marsl67
- kumpulan lirik lagu 4 idiots › lirik lagu gentleman song – 4 idiots
- kumpulan lirik lagu donnie nl › lirik lagu mannelogie – donnie (nl)
- kumpulan lirik lagu little deed › lirik lagu neon – little deed
- kumpulan lirik lagu gateway district › lirik lagu murakami novels – gateway district
- kumpulan lirik lagu agarrate catalina › lirik lagu la violencia – agarrate catalina
- kumpulan lirik lagu the foreshadowing › lirik lagu nimrod – the foreshadowing