lirik lagu boska i gorzka – cypis
[zwrotka 1]
między nami nie ma nic, zrozumiałem, że to pic
kogo jeszcze obkręciłaś, ile krzywdy wyrządziłaś
ludziom słabym psychicznie, co tu gadać, jest tragicznie
cały czas ze mną byłaś, razem ze mną się bawiłaś
bo my to świry, takie krejzole, mówisz, że kochasz to ciebie biorę
ruszamy w bój, ja jestem twój, miał cię już kotku nie jeden luj
nie spaliśmy tygodniami, bawiliśmy miesiącami
z rodzicami były spiny, chcę wykręty z ich rodziny
bo cię chciałem, pokochałem, ciągle tylko upadałem
więc nie było akceptacji, gdy zdychałem, brak reakcji
gdzie byliście, pytam gdzie, jak ten związek niszczył mnie
śmiejesz się, nie ma sprawy, tak się kończą te zabawy
[refren]
jesteś boska ale gorzka, więc zapraszam cię do noska
bardzo kocham ten spływ, zwijkę robię z pięciu dych
nie mam marzeń, szukam wrażeń i nie jestem kajakarzem
ale na spływach się znam
spore doświadczenie mam (bo ćpam)
[zwrotka 2]
gruba impreza, wychodzi ze mną
dzisiaj znów będziesz moją królewną
dla ciebie szykuje l*strzany tron, będzie cię brał nie jeden ziom
moja wina, nie płacz mamo, ona poszła tam gdzie siano
a ja z tym zostałem sam i w tym gównie jakoś trwam
i ostrzegam, gdy się wkręcisz, momentalnie się wykręcisz
od psychiki, aż po zdrowie, ona ci tego nie powie
mimo tego trzymaj się, wiem, że suka niszczy cię
wiem, że nie chcesz, ale musisz, głośno krzyczysz, suko kusisz
[zwrotka 3]
macie tylko te nadziany, bo się liczy many many
leci kredyt i mieszkanie, byle byś była kochanie
nic nie boli jak rozstanie, kocham cię na powitanie
no i w bani zamieszanie, znowu w bani jest tyranie
nie ma nas i nie będzie, mówię twardo, że mi przejdzie
no i co, powraca zło, doskonale znasz to
[refren]
jesteś boska ale gorzka, więc zapraszam cię do noska
bardzo kocham ten spływ, zwijkę robię z pięciu dych
nie mam marzeń, szukam wrażeń i nie jestem kajakarzem
ale na spływach się znam
spore doświadczenie mam (bo ćpam)
[zwrotka 4]
lecę na skróty i kupię buty, biegnę po ciebie, biorę do siebie
i cię przytulę, biorę cię w dziurę, mówię ci czule, że jestem twój
kocham cię i nienawidzę, to jest to czego się wstydzę
bo ta słabość nie zna granic, kocham cię dosłownie za nic
a ty niszczysz jak wirus, gdy cię nie ma jestem świrus
i gdy jesteś, też świruje, tylko mniej, bo cię czuję
potrzebuję jak powietrza, choć nie raz możesz być lepsza
a najgorsze to jest zejście, powiem krótko, smoka wejście
wjeżdża dolina i się zaczyna, chyba zwariuję, ziomek ratuje
przyjechał z tobą o dobrej porze i znowu jestem na swoim torze
[chorus]
o boże, tu są węgorze
i nikt ci nie pomoże
tak jest, raz, dwa i trzy
[refren]
jesteś boska ale gorzka, więc zapraszam cię do noska
bardzo kocham ten spływ, zwijkę robię z pięciu dych
nie mam marzeń, szukam wrażeń i nie jestem kajakarzem
ale na spływach się znam
spore doświadczenie mam (bo ćpam)
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu shirley carvalhaes › lirik lagu eu preciso de ti – shirley carvalhaes
- kumpulan lirik lagu 4 lil larry › lirik lagu 365 – 4 lil larry
- kumpulan lirik lagu greentea peng › lirik lagu downers – a colors show – greentea peng
- kumpulan lirik lagu kofi stone › lirik lagu it’s ok to cry – kofi stone
- kumpulan lirik lagu stephen sondheim › lirik lagu sunday in the park with george – stephen sondheim
- kumpulan lirik lagu hernani › lirik lagu kind of a big deal – hernâni
- kumpulan lirik lagu esthetic education › lirik lagu i would die for you – esthetic education
- kumpulan lirik lagu secret keeper › lirik lagu best friends – secret keeper
- kumpulan lirik lagu deep chills feat not famous › lirik lagu backfire – deep chills feat. not famous
- kumpulan lirik lagu mercedes sosa › lirik lagu cantor de oficio – mercedes sosa