lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu sławny dzieciak – deys

Loading...

[refren]
sławne dzieciaki, bo za małolata przelali krew
nie sztuka zrobić bańkę u fame’a na k-n-lale
do rany przyłuc synu 24/7 jak deys
dmuchnę ci pannę, świeczkę i żałosne życzenie

[zwrotka 1: deys]
masz najśliczniejszego ginger ninję, wizje ma na scenie
gold diggerki mają doła zanim wejdę na koncercie
ty! jakoś tak wyszło, jestem znanym dzieckiem skarbie
stać mnie na skromną i tą bardziej, i tą bardziej
powykręcani jak dali, warhol, takashi murakami
mahatma synu jak ghandi, przy ludziach o duszy jak bandi
przypadki? my nie przepadamy jak @popydo za pożarami
pojadę se z literami jak żulczyk do hipokrytamii
nie będzie spania, choć byłbyś po nocce, wpadam jak buka na dobranockę
stare, a nowe, a nowe, a stare na nowo tą modę jak post soviet
konie wyścigowe z kapkami na boki, ślepota napędza, nie widać rywala
moje najpiękniejsze wieczory nastały jak w życia sygnalizacji gasły światła
miałem idoli – kurwa jebać – wyemigrowali
na moim klipie z kompletem nerek nie wyjdą z wanny
stoję na froncie jak te pierdolone trzy bilboardy
mój ogień fuego en el fuego eros ramazotti

[refren]
sławne dzieciaki, bo za małolata przelali krew
nie sztuka zrobić bańkę u fame’a na k-n-lale
do rany przyłuc synu 24/7 jak deys
dmuchnę ci pannę, świeczkę i żałosne życzenie
sławne dzieciaki, bo za małolata przelali krew
nie sztuka zrobić bańkę u fame’a na k-n-lale
do rany przyłuc synu 24/7 jak deys
dmuchnę ci pannę, świeczkę i żałosne życzenie

[zwrotka 2: przyłuc]
suki chcą się bratać, rodzin nie wybieramy
bart pracował na to lata, lata bokiem był puszczany
w warszawie ciekawskie spojrzenia w krakowie ciekawskie spojrzenia plus ludzi tłum oddychać się już nie da
się nie pchałem w grono tylko podesłałem realtalk
dziś za siebie w ogień skoczą, tyle waży rzeczywistość
i nie miałem nigdy startu, jak powiedzieć ci po prostu między luzem a zajawką jebło 19 klocków
tony propsów, kiloherców, mostów nie palimy wiesz już jak budować bez cementu jak z niczego to imperium tylko hasha to movement
deys prowokatorem tego burdelu, ja dobiłem sławy ja dobiłem sławy ja dobiłem sławy i to po swojemu
utopiłem hajsu tyle tej pracy że bolą ramiona, ja nie mam fanów, ja mam słuchaczy i się wyrobiła renoma
tego nie nauczą w szkołach, sławie się nie poddasz i nie pokonasz
deys, przyłu, famous kids od dzisiaj nas kojarz

[refren x4]
sławne dzieciaki, bo za małolata przelali krew
nie sztuka zrobić bańkę u fame’a na k-n-lale
do rany przyłuc synu 24/7 jak deys
dmuchnę ci pannę, świeczkę i żałosne życzenie

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...