lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu dedykowane – dyh

Loading...

1. dyh:
jade tramwajem kazdy widzi wsiada
jakis typ ktory ma ewidentnie image dziada
a z nim jakas mloda foka pewnie wnuczka
usiedli naprzeciwko mnie a mimo tego luz mam
i nie mam zamiaru sie wkurwiac juz nawet na to
ze jebany dziadyga sie trzepie jak defibrylator
narzeka na cale miasto caly tramwaj obgdadal
uczen wyglada jak pedal motorniczy jak wariat
a dzisiejsza mlodziez tylko chamstwo uzywki
dziewczyny jak dziwki chlopaki jak cipki
lecz przerwal monolog bo przystanek juz bliski
jego wnuczka wysiada bo tramwaj otworzyl drzwiczki
wsiadaja trzy kanary chca bilety do kontroli
zapomnialem jak moglem wszystko tak spierdolic?
dziad dal bilet wnuczki on jest ze mna powoli
i taki drobny szczegol zmienil moje zdanie o nim

ref 2x;
dedykowane wszystkim ludziom dobrej woli
bo co by sie nie dzialo to wszystkiego nie wiesz o nich
dedykowane wszystkim z gory ocenianym
nawet najwieksze pojeby okazuja sie wspaniali

2. dyh;
pora wysiadac zaraz ziomka spotykam
dawno go nie widzialem wiec o bronka go pytam
spoko jebne bierz perle razy dwa? razy cztery
po dwa na leb i na miejscowe wiesz tam gdzie kiedys
no to pijemy brzdek brzdek zapalniczki
kapsle tu lataja jak w tupolewie kaczynski
siedzimy przy technik-m jol vis a vis smietnikow bo
tyle lat bez przypalu mowie ci bez kitu ziom
ale wychylam sie za rog no to niezle
patrze grupa typow co reprezentuja biede
dresy czapki z pozdrowieniem do nieba
zaraz zapytaja na chuj sie patrze i bedzie beka
jeden z nich mnie zobaczyl wymiana nieufnych spojrzen
zalozyl kaptur zaczal sie wozic i idzie do mnie
juz prawie do mnei doszedl mysle w duchu typie przestan
on podbija mowi schowaj ziom piwo bo idzie wiejska

ref 2x;

3. drkn;

nie oceniam ich po j-pie, bo przecież nie ma tu wzoru
chociaż czasem jakimś trafem wplątuje się w grę pozorów
i w sumie czasem z wyboru gram, ale mimo woli
klasyfikuje ludzi tak jak widzę ich #bramy troi
ocena bywa mylna jak ocena sytuacji
gdy najebany wbijasz w pięciu typów, cena prowokacji
to czasem zęby, rzadziej możliwość poznania ziomka
który pójdzie za tobą w ogień i dalej aż do końca
mimo, że na pierwszy rzut oka wydał się pizdą
do niedawna to mi przypinali metkę, jakby to był dyskont
i to nie wszystko, nigdy nie oceniaj po okładce
bo zwykle treści nie spiszesz na jednej kartce
lepiej daj szanse tym wyjątkom, by dać opór regułom
bo najzwyczajniej nigdy nie wiesz, co się kryje pod skórą
tym murom daj wiarę niby nic szczególnego a miastu
dały chwilę nadziei i dumę #poczta w gdańsku

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...