lirik lagu memory – epis dym knf
[zwrotka 1: epis dym knf]
brakowało na czynsz
to sprzedał konsole
nie brakowało nigdy weny i oleju w głowie
samozaparcia, by to poszło na polskę
wyprowadzam cie z zakrętu
jawnie a nie z torsem
proste że ćpanie zmienia cię od środka
niejedne rekin dziś wygląda jak płotka
wizja jest prosta, piąteczki na baletach
mieli palić tylko ziółko, dziś jest mefedronu ściecha
wideoteka, obrazy w mojej głowie
wyszarpany z taksówki
ulany na koniec
powidz ile jeszcze spędzisz na tym czasu
na pielęgnacji własnego marazmu
dla poklasku możesz obchodzić się z buła
a później wpierdalać, ziemniaki z cebulą
nie ma co się pierdolić trza się szkolić
na socjalach pełno klonów jak owieczka doli
[refren]
kolejny raz miedzy nami będzie chemia
sam niszczyłem swe życie, które dzisiaj tak doceniam
bardzo mnie to cieszy, jeśli pomagam komuś
bo sam jestem tylko zlepkiem atomów
[zwrotka 2: śliwa]
pewnie chcieliby usłyszeć ze moje życie to koszmar
pewnie chcieliby widzieć na mojej twarzy rozpacz
pewnie chcieliby czytać o moich troskach w postach
pewnie chcieliby bym sam, całkiem sam został
ludzka natura, są tacy co chcą bym umierał w bólach
cieszą się kiedy zamulam albo nad sobą rozczulam
każdy nieprzychylny news, to ulubiona lektura
nie wiem ilu was tu, ale żaden nic nie wskóra
panuje nad emocjami i nie nosze głowy w chmurach
trenuje , czytam i pisze, to mój codzienny rytuał
piąteczka z episem, ósmy feat w jednym miesiącu
znaczy ze nieźle zasuwam
nie bądź jak większość i nie szukaj wymówek
jak coś robisz to rób to na stówę
rób to co czujesz, tylko to się liczy
bo to co istotne przychodzi z trudem
każda porażka jak doping, kiedy w pocie się topi
[refren]
kolejny raz miedzy nami będzie chemia
sam niszczyłem swe życie, które dzisiaj tak doceniam
bardzo mnie to cieszy, jeśli pomagam komuś
bo sam jestem tylko zlepkiem atomów
[zwrotka 3: epis dym knf]
jedno jest pewno – śmierć i podatki
chuj nas to obchodziło za czasów schodowej klatki
mieli wydatki proste i wesołe
z biura do czapy zapierdolić mordę ziołem
ziomek na gastro przyniósł czekoladę
popili wódą, skończyło się bałaganem
płomień 81 napierdalał z ericssona
kiedy słońce mordo staje to omijana szkoła
było wesoło jak na tamte chwile
nauczyłem się bez tego i nadal wariat żyję
psuje się psycha od ciągłego postoju
wyniosę wspomnienia i naukę z rejonu
nie życzę nikomu by pogubił się z alko
bo to się skończy wewnętrzną walką
wiem co mówię, bo sam jestem tym typem
któremu przyszło dziś pić samą popitę
[refren]
kolejny raz miedzy nami będzie chemia
sam niszczyłem swe życie, które dzisiaj tak doceniam
bardzo mnie to cieszy, jeśli pomagam komuś
bo sam jestem tylko zlepkiem atomów
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu field guide › lirik lagu you carry me – field guide
- kumpulan lirik lagu jonah yano › lirik lagu portrait of a dog – jonah yano
- kumpulan lirik lagu omar rudberg › lirik lagu simon’s song (from the netflix series young royals) (svenska) – omar rudberg
- kumpulan lirik lagu cameron sanderson › lirik lagu chicken wing – cameron sanderson
- kumpulan lirik lagu horanauts › lirik lagu loopback – horanauts
- kumpulan lirik lagu tipperfloyd › lirik lagu i got – tipperfloyd
- kumpulan lirik lagu therion › lirik lagu midnight star – therion
- kumpulan lirik lagu deon young › lirik lagu only fan – deon young
- kumpulan lirik lagu kaydy cain pocas libras › lirik lagu fidel castro – kaydy cain & pocas libras
- kumpulan lirik lagu whatwatt › lirik lagu deidara – whatwatt