lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu kamienie – jeden

Loading...

każde słowo jak enigma, ale nie chcę żałować ich potem
że niewypowiedziane w myślach zostalo, bo może przelałoby to ten
mur, który między nami od lat stoi już, jak totem
ale jakbym się nie starał nie dochodzi żadne znów #impotent
mówią myśl, co mówisz, zanim powiesz co myślisz bełkotem
ale mam swoje zdanie i wolę wykrzyczeć je w twarz niż kryć się przed losem
mam już parę wiosen na karku, za dużo, by rzucać się błotem
daj argumenty mi konkretny deal zamiast znów obchodzić
się bokiem… trochę nas czas pozmieniał, ha?
dziwny przypadek, ale nie jak benjamina, bo mi prędzej przypomina przeciwieństwa smak
niech spieprza zal, za dużo już poszło energii na to
ta, a razem podobno silniejsi #nato
(a między nami ściana)

chcę unieść się, biec nie chce więcej nie
pod murem gdzieś nie chce więcej nieść
kamieni, które mnie, obciążają wiem
ściągają mnie w dół, wyrzucam je już

nie czuję żalu już, choć to nie było łatwe, bo
straciło znaczenie wiele rzeczy, które kiedyś uważałem za ważne – błąd
bo widziałem marne tło, wciąż czekam na karmę swą
jak prometeusz dałem wiele ognia im, wiec powiedz mi czemu marzłem wciąż
dziś dalej z boku patrze w to, obstawiam, ilu z nich padnie
zo-stawiam sobie tylko garstkę wspo-mnień, które dla mnie ważne są
reszta zostaje na-dole, bo, nie jestem syzyfem, żeby na górę piąć
głaz, który je-dyne co-daje to ciągłą możliwość spadku w głąb
otchłani psychicznych odmętów, które krępując krok trzymają w miejscu mnie
mówią sky is the limit – nie
ale wiem, że muszę przelecieć nad nim, a nie o niego rozbijać łeb

o mur, o mur, o mur …

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...