lirik lagu domek z kart – kamil cios
(hook)
za dużo chlam, mam za dużo wad
nie jestem w ogóle ideał
mój hajs* zatrzymuje czas
zapominam, że nie jestem sam
(refren* ciemny)
już trzecia doba, a ja znów nie mogę spać
zielona noc, nie pójdzie w las
nie czuję zmęczenia, gdy pije mój brat
najlepszy towar* podpisuję cyrograf
dziś ostatnia prosta, by wydać hajs
ustawię to szkło jak domek z kart, jak domek z kart
już trzecia doba, a ja znów nie mogę spać
zielona noc nie pójdzie w las
nie czuję zmęczenia, gdy pije mój brat
najlepszy towar* podpisuję cyrograf
dziś ostatnia prosta, by wydać hajs
ustawię to szkło jak domek z kart, jak domek z kart
(1 zwrotka* ciemny)
szampan do ręki i cyk* zabawię się jakby był cyrk
znowu usłyszę krzyk, kolejny ryk*
jebany król lew otworzył mi drzwi
zlepi oczy klejem, pół szklany polеję
potem się śmieje i się najеbie
bocian w lodówce bo jeszcze jest wcześnie
ence pence w której ręce mam wódeczkę, okej
kolejne melo a ona ma problem
w łóżku nie wie co jest dobre, oh daym
chciałaby zobaczyć kolbę
no to rozbierany poker* poker face
one pytają o face i snapchat
nasza znajomość to w jedną stronę rejs la’ manga
więc sprawdzam woo
(refren* ciemny)
już trzecia doba, a ja znów nie mogę spać
zielona noc nie pójdzie w las
nie czuję zmęczenia, gdy pije mój brat
najlepszy towar* podpisuję cyrograf
dziś ostatnia prosta, by wydać hajs
ustawię to szkło jak domek z kart, jak domek z kart
(2 zwrotka* qbx)
wchodzę na pokój i bawię się dalej
najlepsze collabo jak red bull i jager
zielona noc, więc lecę z tematem
nie idę spać, choć piąta nad ranem
wpadam z wódą* robi się gęsto
polewam grubo, polewam często
nie ma opcji, bym poczuł się kiepsko (ej)
dwóch króli, a obok trzy damy
nam nie potrzeba już tutaj nic więcej
bocian w lodówce schowany
bo jest jeszcze trochę za wcześnie
ona z k*mpelą zagrzały mi miejsce
nosy czerwone jak nocą manchester
chcą dziś tylko jednego ode mnie
bym wziął je jak zły w pokoju na piętrze
podbieram damy jak jopek teraz
pogłośnij bit, gdy kręci się melanż
mam blizny od słońca jak popek
siema i gram w to najlepiej jak w poker i jenga
ma talię osy, chce ze mną zapalić
nie mówię pass, bo zna moje karty
w kieszeni as jak w virtusach biali (ej)
(refren* ciemny)
już trzecia doba, a ja znów nie mogę spać
zielona noc nie pójdzie w las
nie czuję zmęczenia, gdy pije mój brat
najlepszy towar* podpisuję cyrograf
dziś ostatnia prosta, by wydać hajs
ustawię to szkło jak domek z kart (jak domek z kart)
już trzecia doba, a ja znów nie mogę spać
zielona noc nie pójdzie w las
nie czuję zmęczenia, gdy pije mój brat
najlepszy towar* podpisuję cyrograf
dziś ostatnia prosta, by wydać hajs
ustawię to szkło jak domek z kart
jak domek z kart
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu supanovaaa › lirik lagu fukk my ex! – supanovaaa
- kumpulan lirik lagu acecrave › lirik lagu uhh…why can’t i just up and leave this place? – acecrave
- kumpulan lirik lagu jaydes › lirik lagu jealous – jaydes
- kumpulan lirik lagu meng jia 孟佳 › lirik lagu free – meng jia (孟佳)
- kumpulan lirik lagu big bill broonzy › lirik lagu make my get away – big bill broonzy
- kumpulan lirik lagu elliot gordon homes › lirik lagu favourite road – elliot gordon homes
- kumpulan lirik lagu silver fang › lirik lagu aftermath – silver fang
- kumpulan lirik lagu sikander kahlon › lirik lagu good morning – sikander kahlon
- kumpulan lirik lagu dept 뎁트 › lirik lagu 고흐의 밤 (a night of van gogh) (slowed) – dept (뎁트)
- kumpulan lirik lagu do1r › lirik lagu не по пути (not on the way) – do1r