lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu nonamelifestyle – knaps/kazet

Loading...

[zwrotka 1: knaps]
wersy są, tagi są, klepią jak tu dragi stąd
może to jest głupi front dawać takie braggi ziom
mam to incognito flow, żadne money no bo skąd
niech się nawet lamy drą, dla mnie żadne rany to
kiedy w bani mam tu coś, u hektora nagrań spot
rzadko na majk daję głos, ale nadal bangla
[?]
policzą mi te rymy wciąż
ryczą tylko pizdy boy, każda banda powie to
nadal żyję chwilą miejsc wszędzie zawsze b-boy’s dance
w podróży taguję gdzieś, muszę z sobą flama mieć
żaden kurwa baran cieć nie pozbawi tego mnie
póki jeszcze młoda krew dławi dumą ego się
podziemie to lm każdy ma cenę, jest sceny liderem
ilu mc’s bawi scenę, nikt już tego nie wie
świat proroków pełen rapowych pereł każdy ma wenę
co drugi cele, u wielu myślenie jest urojeniem

[zwrotka 2: gustav]
no name mc, czyli zew z dolnych bestii
bez perspektyw na lekki start w profesji
sprawdź jaki ma smak taki sernik ojej
jest lepszy niż następny gej, co na majk chce rwać panny
każdy takt, każdy wers, niczym krwisty stek
tylko wsadź go do gęby i aah! weź to poczuj i doceń
nie pierdol, że nie chcesz tego gówna na co dzień
i leć jak ta muza, niech cię buja w chuj gustav
mój sensei to wu tang i stary stuff hemp gru
stąd już wiesz, skąd mój grew i stylówa
props wciąż przy ziemii nie zmieni się ni chuja
łódź – miasto, po którym fruwam
ten klimat też ma wpływ na to, jak nawijam
free w wolnych chwilach plus gibsztyl i bit na rewirach
równa się life style od no name mc

[zwrotka 3: knaps]
podobno mój światopogląd jest jak rzucona butla o blok
nie założysz mi chomąto rap dla mnie to tylko w bok skok
pytają co tam robson? słyszą setne wszystko ok ok
przestań już się wkurwiać mordo, gdy ci mówię nara pozdro
nie muszę być znany mocno, żebyś miała mokro siostro
chyba, że się czuję bosko, jakbym tutaj non stop koks wziął
w paru sprawach dalej szorstko, jak pytanie skąd tu sos wziąć
a że mi się śpieszy wciąż, to najlepiej [?]
ugryzienie, których sieje u nich ściski głow
bo sk!lla trenują ostro, ale nadal pizdy w chuj
się nie mogą chyba ocknąć, bo chcą z tego zyski
i tagować cycki niuń, elementarz płytkich bzdur
zostaję z moim crew, kiedy [?] słuchacz rapu
często banda małolatów co ich [?] hot-spot w macu
fatum tępaków, co ja kurwa nie mam żyć czym?
zawsze daję ponad być tym ignorancja, dobrze mi z tym

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...