lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu ​​​mój kumplu – kuban

Loading...

[intro: żabson]
dobra, dawaj

[zwrotka 1: kuban]
młodzi kowboje na swoim, ta
wspólnie możemy i konie kraść
bujaliśmy się już na szkole razem
a teraz bujamy po spotify
w liceum do wawy co chwilę już
bo u nas był zawsze chujowy staff
na trap fonie tapety tori black
przy majku słuchaliśmy swoich rad
pierwsze zioło paliliśmy razem
czuliśmy polot do tych samych panien
w szkole nosiliśmy szerokie moro
w empiku zwinęli nas wtedy za kradzież
a nasze grono nie leci na gażę
raperów kolo poznaję po składzie
jak mi wypiszą jebany nekrolog
to przemówią żaba i mirek na gazie
rap gra w ciszy, a widzieli nas na smyczy
tak poryci, znamy się od piaskownicy
do jednej bramki, gramy jak wtedy i do góry szklanki
nas wychowały te ponure klatki
dwójka z osiedla, dziś kocury w branży
[refren: żabson]
o nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
palę fufu, wlewam łychę do szklany
nie mamy uczuć i tak mamy najlepszę panny
nie ma tu suk, które by nas porozdziеlały
o nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
palę fufu, wlewam łychę do szklany
nie mamy uczuć i tak mamy najlepszę panny
niе ma tu suk, które by nas porozdzielały

[zwrotka 2: żabson]
gdy wyjeżdżaliśmy z chatki
na meeting do warszawki
żeby tam tańczyć c*walki
no to martwiły się matki
no bo synowie gagatki
lubili odpiąć wrotki
jakby w opocznie zrobili skatepark
nie musiałbym skakać przez płotki
nie musiałbym skakać przez bramki
kiedy mnie gonił ochroniarz z biedronki
ciągle brakowało kaski
obiad na zwijkę z restauracji
pksem wysyłaliśmy paczki
bo ziomkom z miasta brakowało trawki
osiedlowych akcji nie k*masz
w reprezentacji grał żuraw
my wtedy jeszcze full natural
gdy ziomek z klatki się nafurał
nasze odsiedle to chamówek
u nas jest tylko chamówa
mieliśmy obaj stylówę
jak urodzeni w usa
i ta bania łysa
bluza methoda
nasz najebany freestyle
dalej wkurwia sąsiada
[refren: żabson]
o nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
palę fufu, wlewam łychę do szklany
nie mamy uczuć i tak mamy najlepsze panny
nie ma tu suk, które by nas porozdzielały
mój k*mplu, mój k*mplu, mój k*mplu, mój k*mplu
mój k*mplu kochany!
o nas dwóch tu, o nas dwóch tu gadamy
palę fufu, wlewam łychę do szklany
nie mamy uczuć i tak mamy najlepsze panny
nie ma tu suk, które by nas porozdzielały
mój k*mplu

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...