lirik lagu poranek powielkanocny – lilz jeb
Loading...
jebać kurwa dżihad jebać te krucjaty
skurwysyny chcą wbijać mi do chaty
a ja najebany, z kiblem zarzyganym
chcę zadzwonić do mamy ale fon mam rozjebany
ja tu ledwo żyję brakuje już gorzały
a jakiś jehowy zawraca mi gitary
czołgam się do drzwi w tempie kurwa żółwia
i bynajmniej donatello bardziej cryptodira
mija parę chwil i docieram pod wejście
tak jebało ode mnie wudą, że dziad miał prawie zejście
grzecznie go odprawiam mówię “wypierdalaj”
prawie stracił równowagę dobrze, że miał obok madame
jak się zabierali krzyknął idź do diabła
przecież już tu jestem co za głupia pała
zaglądam do lodówki a tam jarzynowa
wcinam se sałatkę więc na resztę brak mi dalej słowa
lirik lagu lainnya :
- kumpulan lirik lagu teleks › lirik lagu kotimatkalla – teleks
- kumpulan lirik lagu jose alfredo jimenez › lirik lagu muy despacito – josé alfredo jiménez
- kumpulan lirik lagu carly rae jepsen › lirik lagu i really like you (blasterjaxx remix) – carly rae jepsen
- kumpulan lirik lagu mikelwj › lirik lagu buried alive – mikelwj
- kumpulan lirik lagu toni l › lirik lagu tornado – toni-l
- kumpulan lirik lagu lsg rb › lirik lagu my body – remastered single version – lsg (r&b)
- kumpulan lirik lagu effi › lirik lagu distance – effi
- kumpulan lirik lagu oddisee › lirik lagu unfollow you – oddisee
- kumpulan lirik lagu staut › lirik lagu evig din – staut
- kumpulan lirik lagu soulwax › lirik lagu ny excuse – justice remi – soulwax