lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu zmarszczka – maja koman

Loading...

jedna zmarszczka drugiej zmarszczce
cały dzień opowiadała
jak to jedna za tą drugą
wcale nie przepada

a ja mówię wam dziewczyny:
zamknąć ryjki
bo za wami, oj, za wami
takie fajne historyjki

ta pod prawym to przez matkę
ta pod lewym to po byłym
tamta po wakacjach w lesie
i wspomnieniu miłym
tutaj te od alkoholu
no bo czasem nie ma wyboru

te na czole od wkurzenia
te przy szczęce od jedzenia
te na brzuchu od dzieciaka
te na plecach od schylania
te od słońca i od długów
od miłości i czekania

trochę mnie wkurzacie
może was zabiję?
zrobię z jadu z węża
zastrzyk sobie w szyję
i z męża też dam jadu
i w ogóle to dam czadu
du, du, du, dam

bo się rozmnażacie
bo mnie postarzacie
bo mnie wkurzacie

hm, a może nie?

(nie, nie, nie)
moje zmarszczki, me kochane
(nie, nie, nie)
wszystkie moje historie opowiedziane
(nie, nie, nie)
moje zmarszczki, me kochane
(nie, nie, nie)

mam też takie od frustracji
albo może braku racji
mam od ciąży i rzygania
mam od braku zarabiania
mam ze szkoły podstawowej
jak się wszyscy ze mnie śmiali
i jak było im wesoło, że mnie ciągle popychali
mam przez córkę, która wiecznie
bombarduje pytaniami
i przez jaśka, który wolał
zabawiać się z chłopcami
mam przez babcie, która prała sobie mózg
radiem maryja
i że całe to śpiewanie
na pewno mi nie sprzyja

trochę mnie wkurzacie
może was zabiję?
zrobię z jadu z węża
zastrzyk sobie w szyję
i z męża też dam jadu
i w ogóle to dam czadu
du, du, du, dam

bo się rozmnażacie
bo mnie postarzacie
bo mnie wkurzacie

hm, a może nie?

(nie, nie, nie)
moje zmarszczki, me kochane
(nie, nie, nie)
wszystkie moje historie opowiedziane
(nie, nie, nie)
moje zmarszczki, me kochane
(nie, nie, nie)

jedna zmarszczka
drugiej zmarszczce
jedna zmarszczka
drugiej zmarszczce

moje zmarszczki me kochane
wszystkie moje historie opowiedziane
jedna zmarszczka, drugiej zmarszczce
cały dzień opowiadała

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...