lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu zielona prawda – mate

Loading...

wczoraj będa szczerym przeraziłem się
rzadko boję się niczego się nie boję ej
każdy z nich wymyśla coś co jest elo
każdy z nich pierdoli cos co jest elo elo elo
słyszysz echo czy tylko ja je słyszę
ej słyszasz echo czy mam obłęd głowię
nic nie słyszę rap tu słyszę
cisza nocna jest przerwana i dzwonia na policję
mam milion pytań – bo łatwo mnie rozgryźć
kiedy witam dzień słowami dzień dobry
popierdalam wypierdalam zapierdalam
rozjebałem wiem rozjebałem wiesz
nie nie chcę chcę tam wracać kurwą rubią back up
a ja ciągle idę do przodu i nie ważne czy to sen ma
jestem demonem jestem potworem tak sądze
widzę pieniądze widzę w tobie pieniądze
witam cię w polsce – witam cię w świecie ziomek
o ile wczoraj się nie urodziłeś – to wiesz o czym mówię dobrze
mówię bo kocham pieniądze tylko pieniądze
zapach pieniędzy to lek na moje nerwy
jeb tą melisę tu bilonu licz mi tu
u scrooge mcduck policz jego staff mi tu
też kiedyś chciałem mieć taki pool
ktoś ból przez nieskreskowane u
może hajs go wypędził ze snu już
jestem demonem co nosi koronę widzę się godle
widzę się dobrze co tam u ciebie jestem już w polsce
mijam kantory jak właczam reflektory
co jest człowieku jesteś popierdolony
wymienam jeny na plny – wymieniam euro na polskie
w berlinie miałem zagrać koncert ale klub się zesrał i dobrze
niemieckie akcenty – czy to przypadek tu
wolfenstainem byłem wolfenstatinem będę znów
nie pojebiesz mi tego flow choćbyś chciał
nazwę się tak nieskromnie orginał
ileś orgii dał taki masz ten lajf kurwa zajebiście
zawsze jakiś stan masz high life to jedynie wyjście
to miejsce to czyściec – pralnia brudnych pieniędzy
kiedy masz pistolet u skroni łatwo zapomnieć czym jest język
to jest podziemie jebany underground
to nie need for speed suko
to need more time
by uratować lajf to ciezkie jest tak
mówią napadij na tanksztella pierdol konsekwencje
łatwo znaleźć dziś frajera – który ma czyste ręce
kurwa jestem w morderstwie zamieszany po krótce
kurwa znowu to robię – wybaczcie lecz muszę
robię się tu sort brudna farba thx gutenberg
wszystko się klei jak nigdy ja czysczę gnata święci okej
wychodzę w cień – znów jebią mnie zabijam ich lecą w piach
moje imię to mate mam taki styl a to jest mein kamph bang
teraz juz bez sciemy bo to nie storryteling
lubie mieć pieniądze przy sobie by móc to środowisko dzielić
nie jeden pojeb tu podciera zad plikami stów
jego osiedle znów wyjebie go jak się dowie co on robił tu
będzie kaput egzekucja mu rób niech cierpi tu znów
beef mu rób jego tracki w dół te bloki mają słów
wagę tu kto przykłada wagę tu a kto leci poziomo w dół
no co jest ile dałeś za najka – i ten dres everlasta
fajna bajka nie powiem jak zawsze ostro wciąga
łatwo się tu nadzieć na hak złapałeś woń pieniądza
won to rozkaz – więc tu morda- nie masz prawa głosu prawda polska?
prawdą powstać prawdą zostać – kto mówi prawdę a wiec morda

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...