lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu idę po broń – mati

Loading...

[zwrotka 1]
idę po broń, choć jedną już mam, majka chwytam za rękojeść
kiedyś minigun, a teraz jest chain gun, powietrze prują naboje
nie jestem tu sam, ze mną mój klan
nie mam rozkazów, lecz wolną wolę
a tobie nic tutaj nie wolno, koleś… póki ci nie pozwolę
idę po broń, przejmuję kontrolę nad miastem i jak wielki brat patrzę
wiedz, że jak mi podpadniesz wwiercę ci mikrofon, kurwa, w czaszkę
idę pod prąd… jak zawsze, taką sobie wyznaczyłem ścieżkę
i jak nie chcesz patrzeć, jak człowiek zmienia się
w bestię, to lepiej zejdź z niej
gdy idę po broń, kocham ją jak szaleniec
szlocham po nocach jak jeniec
ale do głowy nie przychodzi mi pomysł owy
że zbłądzę i mogę jej nie mieć
jestem gotowy na każde cierpienie
odziany w pancernej mądrości zbroję
nie cofnę się nawet o krok, bo health’a mam sto
i kevlar, i chcę mieć wszystkie bronie, k-masz?
tak to robię, nie jest mi łatwo, lecz armatki na wodę pierdolę
chcę mieć nuklearnych armii swoje własne gwiazdozbiory, k-masz?
kto mi, kurwa, zabroni?
skurwysyny gonią, ale nie mogą mnie dogonić
chcieli być szybsi, by ukryć broń przede mną
chcieliby bardzo, ale nie będą, wiem to!

[refren]
idę po broń… choć jedną już mam… przejmuję kontrolę nad miastem
idę po broń… kolejną już mam… i jak wielki brat patrzę
idę po broń… choć jedną już mam… jak na olimp gnam
idę po broń… kolejną już mam… namierzam celownik i strzał

[zwrotka 2]
idę po broń, kolejną już mam, namierzam celownik i strzał
echo wieść niesie, co się stanie, gdy zjawię się i przejmę ten -rs-nał
bierz nogi za pas i dawaj mi twój zapas broni homie now
jeńców nie biorę do niewoli blau blau
idę po broń, jak na olimp gnam, bogowie są mi przychylni
i nawet ci, którzy wskazują w lewo tam i ci najbardziej prawilni
anioły chronią od piekielnych bram
bo przecież nikt nie jest nieomylny
a demony wciąż chcą podświadomość przejąć
lecz skończą jak wszyscy inni, skmiń film
cel jest bliski, czuję woń amunicji
idę po broń, bo mam jazdę na łuski, a czasem na whisky
wytrzyj se łezki, nie potrzebuję łaski, bilans walk mam dodatni
i będę dalej knock-outował ich (dalej knock-outował ich)
bo mam ten timing, nielegalny tajnik i nienaganny wachlarz technik
patrz, jak zbledli pseudokonkurenci, pytam:
„kto następny? kto następny?”
to dziki instynkt zwierzęcy, nie ma czasu na sentymenty
i wierz mi, że gdy broń swą zdobędę, stanę się nieśmiertelny…

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...