lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu krótka historia czasu – mosad x kocur

Loading...

[zwrotka 1]
wszyscy rodzimy się w bólu towarzyszy nam krew
zawsze na starcie jest matka, ojciec nie zawsze jest
pełno w nas łez, nawet jak jesteś skurwysynem
to wiesz, że potrafisz płakać też jeśli zabraknie jej, lub jego
dla mnie to nic nadzwyczajnego, część życia, nic dziwnego
powtarzam moim kolegom bo często przez to rzygać mi się chce
gęstość wpływa na stres, wtedy mi się nie chce więcej jeść
częściej pije i to już chyba nie dla zabawy
co najmniej od momentu gdy kochany brat się zaszył
i bym to zachlał gówno, słońcem bym się poparzył
w mętnych oczach miał sm*tno i na boga się obraził
nie chodziłbym po niebieskiеj ziemi bo po co mi to
zwalił wszystko na ojca, matkę, został hipokrytą
zwykłym hipokrytą, zwykły, nie dziwi to
mogłem odеjść, jednak matka nie urodziła mnie cipą, mos

[refren]
wciąż ranię ludzi których kocham, lecz gdy to robię
myślę, że to nie jest moja brocha, kotek po co szlochasz?
staczam się sam, lecz ty zawsze jesteś przy mnie ziomal
pokaż mu, światu jaja a nie dupę zanim będzie po nas

wciąż ranię ludzi których kocham, lecz gdy to robię
myślę, że to nie jest moja brocha, kotek po co szlochasz?
staczam się sam, lecz ty zawsze jesteś przy mnie ziomal
pokaż mu, światu jaja a nie dupę zanim będzie po nas
[zwrotka 2]
wiem doskonale dokąd zmierzam teraz
jak byłem gnojem, chciałem być bardziej gangsta nieraz
brałem się za pakowanie, tematów, samar tu
słaby był ze mnie diler i chuj, dziś stoję tu i wiem to
mam talent, możliwości, skok nad przeciętność
lecz to nie świętość, bo cenię swoją niezależność
ta samodzielność wynika z mojej sytuacji
jedyna niematerialna rzecz jaką mam od matki
reszta to papier, beton, szkło i plastik
o tym są właśnie te kartki i ten luz jamajki
coś ponad nike i adidaski i osiemnastki co wytryski brały na maski
i mnie to martwi czasem znowu leje w gardło
a k*mplom wciskam znów, że po prostu lubię hardkor, lecz to nie jest prawdą
tak między bogiem a moją matką
tak między mną a najszczerszą prawdą,wciąga mnie bagno
mimo, że wyciągniętą rękę trzymasz do mnie dawno
morale czasem spadam mimo, że mam broń
ten track to moje nowe światło w tunelu
płyta kosmodrom, rakieta dotarła do celu, maraton

[refren]
wciąż ranię ludzi których kocham, lecz gdy to robię
myślę, że to nie jest moja brocha, kotek po co szlochasz?
staczam się sam, lecz ty zawsze jesteś przy mnie ziomal
pokaż mu, światu jaja a nie dupę zanim będzie po nas
wciąż ranię ludzi których kocham, lecz gdy to robię
myślę, że to nie jest moja brocha, kotek po co szlochasz?
staczam się sam, lecz ty zawsze jesteś przy mnie ziomal
pokaż mu, światu jaja a nie dupę zanim będzie po nas

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...