lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu bez przeszkód – nado

Loading...

[zwrotka 1]
ziomale mi mówią bym wracał na fale, bo to moje miejsce
mówię, że wrócę, bo lubię ironię, ale pora chyba zrobić porządek na mieście
paru moich ziomów, co grało tu ze mną już nie gra, mam dzielić ich los?
ci co mnie nie lubią myślą, że podzielam, mój powrót to pstryczek w nos
wiele osób pyta dlaczego odszedłem – wyjaśniam
nigdy nie lubiłem być modnym
a bycie tu fejmem na fejsie
to zjadanie rozumu i nie jestem głodny
choć czuje się zdolny, bo mówię w co wierzę i wierzę w co mówię,tak prowadzi mnie dusza
a wilk na mej łapie oznacza, że mam swą watache i tylko jej ufam
i to moja klika – i to moja klika, i to moja klika
i jestem jej pewien, że słowa tu zamienią w czyny, gdzie twoja tu jedynie klika typie
ojciec nauczył mnie czym jest lojalność i jest dla mnie wzorem
matka dała mi życie i kazała je cenić, jest moim mentorem
i takie mam plany i wiem dokąd idę i z kim
a każdą chwilę chcę złapać jak za dobry tyłek, to najlepszy deal, mordo czy zaprzeczysz mi?? nie zaprzeczysz mi
chce robić kwit i mam na to plan, rapu nie mam w planach
chce robić kwit i mam na to plan, rapu nie mam w planach
chce robić kwit i mam na to plan, rapu nie mam w planach
więc ugryź się w język jak chciałeś zarzucić, że wróciłem tutaj by na nim zarabiać
i wchodzę tu ponownie, zapytasz mnie po co
odpowiem, że czuje to w sobie man, chcę stanąć z wyzwaniem tutaj oko w oko

[zwrotka 2]
2 lata posuchy, myślałem że koniec, myślałeś że koniec, to dobrze myślałeś
dzisiaj jest nowym początkiem, to nie zmartwychwstanie, to nowe tasowanie
w rękawach nie trzymam asów, bo jestem jokerem tej gry, i to mi wystarczy
obrałem target, i wiem że go złapie, żadną przeszkodą są ci samozwańcy
goku nauczył by walczyć o swoje, za bliskimi lecieć tu w ogień
vegeta nie ufać innym, dzisiaj ich obu tutaj noszę w sobie
jednego na sobie, i czuję w chuj dumy tu z tego wyznania
ruszam na wyzwania pod prąd, mam wielokrotną moc – to fuzja sayian
możesz to nazwać jak chcesz – powrotem, głupotą, ja wiem że to we mnie nie zgasło
sam nie umiem tego nazwać, jedyne co wiem,to to że jest warto
czas dał mi dużo, czas mi posłużył, wróciłem na właściwe tory
nie chcę dać dupy i spalić tu marzeń jak robiłem to do tej pory

[zwrotka 3]
wspinam się w górę, gdzie wiatr nie jest lekki, i każdy chce się ciebie pozbyć
po to tu wbijam te szpony jak logan, gdzie większość to klony
wiem gdzie leży mój eden i dążę do tego by w nim być jak eden w the blues
niepodważalny i niezastąpiony dlatego tu wrzucam te zwrotki na ruszt
nigdy nie miałem nic z tego, w sumie nic z tego, to nigdy nie był mój cel
samokształcenie i samodoskonalenie to dla mnie ten codzienny chleb
ziomki mi mówią okej, że lecę pięknie że hej, i to mi wystarczy
obrałem target, i wiem że go złapie, żadną przeszkodą są ci samozwańcy

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...