lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu jastrząb – nypel

Loading...

[zwrotka 1]
całe życie miałem jednego ziomka więc jak się obrażał wpadałem w depresje
przyjeżdżałem do kuzynki z myślą że mnie lubi i spisywałem od niej lekcje
kiedyś zjaraliśmy szlugi za blokiem, zrobiła mi jebane zdjęcie
to mało śmieszne a było ich więcej i pokazywała ludziom pod osiedlem (pra)
włóczyłem się tu i tam
tylko na chwile znajdowałem miejsce
bałem się nowych, a kiedy był covid i chciałem wychodzić poznałem koleżkę
je*jeździliśmy rowerami codziennie a dzisiaj wpiеrdala w nos jebaną kreskę i boje się o to żе też taki będę więc karol uważnie dobieraj te ścieżkę
cieszę się*cieszę się że byłem sam
dziś zamiast ryby w plecaku mam wędkę
płakałem w domu gdy każdy się śmiał
dziś to rozumiem ale chuj im w gębe
tata nie wierzył i bardzo się bał
brat mi pierdolił że nikim nie będę
gdybym to rzucił pewnie dalej martwił bym się o to czy będzie stać mnie na węgiel
[bridge]
młody dzieciaku pisze to do ciebie
jesteś dojrzały nigdy nie odpuszczasz
dobrze wiem jak bardzo chcesz być raperem
a twoją rodzinę chce podzielić wódka
to wszystko lekcja, bo na backstage’ach na stoliku gdy będzie stała butla
możesz jej nie brać i nie odpuszczać mimo że pora jest dość późna

[refren]
dziś widzę miasto z lotu ptaka jak pierdolony jastrząb
widzę miasto z lotu ptaka bo nic we mnie nie zgasło
dziś widzę miasto z lotu ptaka i nasram ci na auto
miasto jebało dzieciaka dziś ten dzieciak to miasto
dziś widzę miasto z lotu ptaka jak pierdolony jastrząb
widzę miasto z lotu ptaka bo nic we mnie nie zgasło
dziś widzę miasto z lotu ptaka i nasram ci na auto
miasto jebało dzieciaka dziś ten dzieciak to miasto

[zwrotka 2]
na sb festival wbiłem się na scenę zjarany a potem płakałem w taksówce
w hotelu zalany łzami z dwoma kolegami których bardzo darze szacunkiem
zostawili mnie w spokoju i grałem w fortnite’a pijąc ballantines’a
nie chce się tłumaczyć no ale to prawda nypel się załamał czasem to przerasta
a jak byłem mały to kradłem po sklepach i wpierdalałem się do supermarketu wkładałem do spodni se fidget spinera i wszędzie robiłem od chuja problemów
a niektórzy fani myślą że zabijam dlatego że mam od chuja pln’ów
z szuflady wyjąłem skarpetę, wsadziłem na majka i wcale nie było przesterów
lekko nie k*małem świata
dzisiaj kurwa nie k*mam go wcale
nie wiem gdzie iść potem rodzi się mapa
czasami myślę, że powariowałem
dzisiaj hałas robi cała warszawa
a kiedyś tak bardzo się tego bałem
sąsiad z dołu widział we mnie wariata gdy darłem cipe w domu pod wynajem
[bridge]
młody dzieciaku pisze to do ciebie
jesteś dojrzały nigdy nie odpuszczasz
dobrze wiem jak bardzo chcesz być raperem
a twoją rodzinę chce podzielić wódka
to wszystko lekcja, bo na backstage’ach na stoliku gdy będzie stała butla
możesz jej nie brać i nie odpuszczać mimo że pora jest dość późna

[refren]
dziś widzę miasto z lotu ptaka jak pierdolony jastrząb
widzę miasto z lotu ptaka bo nic we mnie nie zgasło
dziś widzę miasto z lotu ptaka i nasram ci na auto
miasto jebało dzieciaka dziś ten dzieciak to miasto
dziś widzę miasto z lotu ptaka jak pierdolony jastrząb
widzę miasto z lotu ptaka bo nic we mnie nie zgasło
dziś widzę miasto z lotu ptaka i nasram ci na auto
miasto jebało dzieciaka dziś ten dzieciak to miasto

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...