lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu ten bez nazwy – suchy majk

Loading...

co by się nie działo, łapię za jej dłoń małą
widzę mnie tu za rok, patrz jak latam mamo
pa jaką mam ładną panią, zabija mi głód jak danio
zabiera ból tak samo, a nie jest pielęgniarą
w takim stroju to bym się nią zajął
wszystko jedno, rano czy na dobranoc
jestem wzorem z kropek znamion
mnie nie znali to poznają
stawiam na to siano, (ej)
co by się nie działo

nie kusi obiektyw, mych perspektyw setki
jak długo nie przestaje tak długo staję się lepszy
dla sceny nieobecny a u mnie obecnie postępy
rap jak lala bo mnie kręci
co drugi mądrala, studencik
u ciebie siara jak wersy
tyle oponentów a jestem bez konkurencji
nie bezbłędny, katuje wersy bez przerwy
bez przerwy rozmyślam jak ma mi nie wyjść
jak się miniemy ja i los to może kiedyś się spotkamy znowu
znowu się zejdziemy, powie “majki to mój czas, idziemy gdzie by można było grać ten rap – jak marzyłeś kiedyś”

i to w cenie
ja nie kurwą – się nie cenie kłaniam
a się cenie, mam swą cenę – czas na majka
doceniłem siebie, teraz czas na was
weź to nastaw na słuchawkach
wrzuć w tle na snapchat

presja rano – by wyjebać za rok
płytę dobrą a nie “jakąś”
co gram – czeka na siano
co mam – to nie losu talon
nie ma mnie bez działań mała
dam mniej niż chciałaś, za to
mam bodziec działań – ile bozia dała
się nie cenie kłaniam – to zasada
moja babcia jak mama – pewnie dumnie patrzy na nas
pewnie dumna z arka
plany na zamiary, a zamiary w planach
koło chuja sława – skakać przed aparat

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...