lirikcinta.com
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

lirik lagu puszczam dym – the beat squad

Loading...

[zwrotka 1: rafi]
już nadeszła ta chwila, nadeszła ta godzina
kiedy wszyscy ludzie widzą we mnie tylko skurwysyna
gdy rękami szukam po kieszeniach mojego szkła
pytam kto ma towar? czarny ma, dobra
wszyscy zniecierpliwieni już wyciąga ganje z kieszeni
my pragniemy zieleni, lufka w słońcu się mieni
z palety barw życia wychodzi szarość codzienności
po pierwszym machu znikają wszelkie oznaki złości

[refren: czarny i rafi] x2
puszczam dym, odlatuje razem z nim wysoko
ciężka powieka opada na moje oko
pytasz, czy to czuję, ja odpowiadam tobie tak
ale sprawdź to sam i nie pytaj mnie się jak

[zwrotka 2: rafi]
dobrze znane uczucie, znany smak, znany zapach
tego miejsca gdzie teraz jestem nie znajdziesz na mapach
musiałbyś długo szukać a i tak byś nie znalazł
to jest tylko w mojej wyobraźni, ale zaraz zaraz
my tu gadu gadu a jumanji na nas czeka
stworzone przez boga wykorzystane przez człowieka
więc nadszedł już czas by nabić kolejny raz
nabijają twoje ręce chociaż rozum mówi “pass”
nogi ciężkie jak głaz oczy mętne, a głowa
to że jestem najarany już słychać po moich słowach
teraz będzie wielki odjazd, więc zapnij koleś pasy
bo podąża w naszą stronę najarany skurwiel, wasyl
chwyta lufkę w dłoń, przykłada ją do ust
kiwa z uznaniem głową, widać że ma dobry gust
zaraz zacznie tańczyć, taniec z [?]
od razu po nim widać, że towar jest pierwszej klasy
nasz klatka pełna ludzi, choć palą tylko niektórzy
uchylone drzwi wejściowe, widać jak mary się chmurzy
stężenie jumanji jest tutaj tak potworne
że nawet psy odzyskują swoją dawną formę
[refren: czarny i rafi] x2
puszczam dym, odlatuje razem z nim wysoko
ciężka powieka opada na moje oko
pytasz, czy to czuję, ja odpowiadam tobie tak
ale sprawdź to sam i nie pytaj mnie się jak

[zwrotka 3: rafi]
w całym pomieszczeniu popielata atmosfera
bicie serca się wzmaga, dudnienie jak cholera
obok skrzynki [?] za picie piwa się zabiera
obok stoi niedopite, ona nowe już otwiera
a ja siedzę sobie w rogu i patrzę na to kino
jedni grają sobie w karty, inni grają w domino
z zadowoloną miną chwytam w dłoń nabite szkło
z pełną świadomością nie przejmuję się tą grą
bo cały czas puszczam dym, przejmuję się tylko tym
odlatuję razem z nim, mary jane tu wiedzie prym
już mnie gówno obchodzi co się dzieje dokoła
słyszę głos, a to mary znowu mnie do siebie woła
teraz ja, bo każdy już wziął sobie po machu
kometa, nic już nie ma, więc nabijaj lufę brachu
no co ty, dopiero trzeci wór idzie w obroty
facet wierz mi, będzie jeszcze czwarty po tym
owszem, będą loty trzmiela ale właśnie o to chodzi
mógłbym puszczać dym wszędzie, w samolocie i na łodzi
na dachu i w piwnicy, na rowerze w samochodzie
i w chacie, na ulicy i w klatce jak co dzień
trzeba czerpać z życia póki jesteśmy młodzi
w jednych wzbudzam odrazę a u innych wzbudzam podziw
tych pierwszych mam w dupie, jeśli to w ich dumę godzi
widzę ich spojrzenia, lecz gówno mnie to obchodzi
bo i tak
[refren: rafi]
puszczam dym, odlatuje razem z nim wysoko
ciężka powieka opada na moje oko
pytasz, czy to czuję, ja odpowiadam tobie tak
ale sprawdź to sam i nie pytaj mnie się jak
puszczam dym, odlatuje razem z nim wysoko
ciężka powieka opada na moje oko

lirik lagu lainnya :

YANG LAGI NGE-TRENDS...

Loading...